Edzio - Książę tekst piosenki (lyrics)

[Edzio - Książę tekst piosenki lyrics]

O w karierze każdego rapera wyróżnia
Się dwa etapy
Taki w którym marudzi że nie ma hajsu
I taki w którym flexsuje się jak kto
Ma go dużo ja jestem gdzieś pomiędzy

Wjeżdżam na bit tak jak nikt
Muszę zrobić taki kwit
Żeby także też mój syn
Mógł se żyć jak książę jestem ponad cały syf
Panny kleją się jak sztyft
Nie przyszedłem robić ich tylko robić forsę

Kiedy byłem małolatem chciałem zgarniać
Hajs za granie
Gdy zgarnąłem pierwszą stówę czułem się
Jak ten król na niej
Dzisiaj, gdy mijają lata ciągle
Tego blisko trwam
Nie dostałem nic od ojca patrz
Jak biorę wszystko sam
Dobrze że nie mam pieniędzy bo
Wydał bym wszystko na ciuchy, co?
Szkoda że nie mam pieniędzy bo
Wydaje wszystko na ruchy, wciąż
Nie dają frajdy już grane koncerty
Zajęte weekendy za drobne do puchy
A piątka od ziomka i melanż i browar
To w tej branży najczęstsze kryptowaluty
Zarabiam siano dziś na nowe buty
Nie zawsze typie to było tak proste
Nie wiem jak się noszą nowe balenciagi
Wciąż pamiętam skoki znoszone po siostrze
Grałem koncerty za kilka tysięcy
Grałem koncerty też nie biorąc sosu
Grałem koncerty za kilka tysięcy
Grałem koncerty dla piętnastu osób
Brałem koncerty za kiepskie występy
Nieraz za darmo zagrałem w życiówe
Dzisiaj wiem że to nie kwestia pieniędzy
Gdy robię co kocham daję z siebie stówę
Ty patrz mogą mówić że się sprzedam
Mogą puszczać o mnie famy
Choćby wylali pomyje i tak nie wyjdę spłukany

Wjeżdżam na bit tak jak nikt
Muszę zrobić taki kwit
Żeby także też mój syn
Mógł se żyć jak książę jestem ponad cały syf
Panny kleją się jak sztyft
Nie przyszedłem robić ich tylko robić forsę

Ile by pan chciał zarabiać
Zaczynając w naszej branży?
Dawaj mi tu swe miliony
Comiesięcznej stałej gaży
Jaka praca taka płaca to za
Wersów moich moc tu
Powinienem spać na sianie tak jak
Jezus w swoim żłobku fury i fele kluby
Hotele nie chodzi tylko o sztuki i szelest
Nie pytaj typie o fame mma
Wpadam jedynie tu ubić interes
Kiedyś tu hejty wieszały psy
Dzisiaj jedynie się obwieszę złotem
Wyglądam tak jakbym był eksponatem dlatego
Muszę mieć drogą gablotę
Czuję się prawie jak cesarz każdy
Mnie wrzuca na swoje kolumny
Czuję się prawie jak wędkarz jarają
Mnie już tylko duże sumy
Czuję się typie jak w teleturnieju gdy
Widzę że na wykończeniu jest płyta
Hubert mi zadał ostatnie pytanie a odpowiedź
Mam już na końcu języka
Bella Ciao ta rap scena to mój
Dom z papieru czujesz te emocje?
Robię na nią napad nie
Krzywdząc nikogo zamykam
Się w środku by robić pieniądze
Tokio, Moskwa, Rio, Berlin, Oslo, Helsinki
Nairobi i Denver
Trafię z tym wszędzie i zrobię tę pengę
Trafię z tym wszędzie i zrobię tę pengę

Wjeżdżam na bit tak jak nikt
Muszę zrobić taki kwit
Żeby także też mój syn
Mógł se żyć jak książę jestem ponad cały syf
Panny kleją się jak sztyft
Nie przyszedłem robić ich tylko robić forsę

Nie chcę czekać do piątego
Aż konto zasili pensja
Za robotę w której codziennie
Marnuję swój potencjał
Chcę mieć tyle żeby fury
Do kiksu dobierać kolorem
Ale nie chcę ani grosza
Robiąc cokolwiek wbrew sobie

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować