Liroy - Śleboda (sen o wolności) tekst piosenki (lyrics)

[Liroy - Śleboda sen o wolności tekst piosenki lyrics]

Dzień za dniem, ciągle jedno i to samo
Że prezydent jest do dupy
Że pieniędzy ciągle mało
Dozorca psów znowu odwołany
Rząd coraz bardziej pojebany
Ciągłe wojny na górze, coraz biedniej na dole
Coraz więcej samobójstw w każdej szkole
Ciągły cyrk w telewizji
Znowu leją się po mordach
Ty harujesz po nocach, żeby mieć na obiad
Chodzę naokoło od rana do wieczora
Na miłość i uczucie jakoś teraz nie pora
"Wiadomości" donoszą o
Codziennych strzelaninach
Skąd się to wzięło, gdzie tkwi przyczyna?
Ciągle w głowę zachodzę i dociec się staram
Jak to się dzieje
Że nam wszystkim odpierdala?
Człowiek do człowieka strzela, jak do kaczki
Mordują się rodziny
Bo każdy z nich chce być bogatszy

To właśnie nasza Polska, nowa Rzeczpospolita
Coraz bardziej podzielona
Coraz bardziej rozbita

Bezrobocie wciąż narasta
Coraz trudniej jest przeżyć
AIDS i głupota coraz bardziej się szerzy
Gumiś znowu jakieś bomby podkłada
Policja jak zwykle niewinnych ludzi okłada
Podwyżki cen, podatki coraz wyższe
Emerytury i renty za to coraz niższe
Korupcja osiąga punkt zenitalny
Kościół prostuje mój kręgosłup moralny
A rząd wciąż wymyśla sobie nowe zabawy
Nowa konstytucja, nowe ustawy
A szary człowiek jak zwykle w dupę jest bity
Bez pieniędzy i pracy ciągle
Wciska mu swe kity
Rząd demokratycznie przez naród wybrany
Nie robi zbyt wiele, za to ciągle snuje plany
Szpitale zamykają, zamykają przedszkola
Kościołów za to coraz więcej dookoła

To właśnie nasza Polska, nowa Rzeczpospolita
Coraz bardziej podzielona
Coraz bardziej rozbita

Każdy mówi: Polska wolny kraj
Państwo wolnych ludzi
Tu wolność ponad wszystko
Tu kraj szczęśliwych ludzi
A prawda jest jedna i każdy z nas ją zna
Że wolność to my mamy
W naszych kolorowych snach
Tu pewnie ktoś powie: O
Czym facet ten pieprzy?!
Wolność przecież jest
Czego dowodem najlepszym
Są teksty piosenek, które wykonuje
Nic tylko dupy, cycki, kurwy i chuje
W innym kraju za te zwroty
Stałby już w pasiaki
A w Polsce nie ma sprawy
Wolność słowa przecież mamy
Niech lepiej zamknie twarz i
Nie pieprzy takich głupot
Wolność w Polsce przecież jest
A ja na to mówię:
Gówno prawda, ty zawszony chuju
Wolność to my mamy, jak nam ją narysują
Wciąż zakazy, nakazy, przykazania moralne
Cerowana wolność to jest właśnie nienormalne
Nie wolno mówić głośno i dosadnie o seksie
Źle o kościele i wielu jeszcze
Taka jest rzeczywistość, dobrze to wiem
Więc lepiej przestań pieprzyć
Przestań wkurwiać mnie

To właśnie nasza Polska, nowa Rzeczpospolita
Coraz bardziej podzielona
Coraz bardziej rozbita

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować