Major SPZ - Wehikuł czasu tekst piosenki (lyrics)

[Major SPZ - Wehikuł czasu tekst piosenki lyrics]

Nie pytaj kto mnie tu przysłał
Nie pytaj co za to chcę
Nie pytaj po co to robię, proszę
Nie pytaj mnie
Wehikuł czasu skończony, zaraz cofniemy się
Naprawisz mordeczko co trzeba i
Wszystko będzie okej
Nie pytaj kto mnie tu przysłał
Nie pytaj co za to chcę
Nie pytaj po co to robię, proszę
Nie pytaj mnie
Wehikuł czasu skończony, zaraz cofniemy się
Naprawisz mordeczko co trzeba i
Wszystko będzie okej

Cisnę ich, kurwy jak klakson
Światła nie gasną, dziewczyny tańczą
Nie mogę zasnąć, ruszam na miasto
Wbijam się w auto, kierunek kantor
Rozwijam, zawijam banknot, liczę gotówkę
Nie ufam bankom
Życie jest krótkie, czas na pobudkę
Mówią, że nie kradną, to pewnie kłamią
Dziewczyny wiedzą komu dają
Rozmowy kopiują i wklejają
Żadna się nie chce sprzedać tanio
Chłopaki do siebie strzelają
Chłopaki dobrze się mają, radę
Se dają, pchają, rzucają towarem
Latają na blokach z kryształem
To nie jest Swarovski kochanie
Życie ucieka przez palce, miały być torty
A są zakalce miała przyjść w samej halce
A przyszedł z kijem i w kominiarce
Przestał dawać na zeszyt
Rozjebał mu głowę bejsbolem
Czaszka pękła na cztery części
Jakby była melonem

Nie pytaj kto mnie tu przysłał
Nie pytaj co za to chcę
Nie pytaj po co to robię, proszę
Nie pytaj mnie
Wehikuł czasu skończony, zaraz cofniemy się
Naprawisz mordeczko co trzeba i
Wszystko będzie okej
Nie pytaj kto mnie tu przysłał
Nie pytaj co za to chcę
Nie pytaj po co to robię, proszę
Nie pytaj mnie
Wehikuł czasu skończony, zaraz cofniemy się
Naprawisz mordeczko co trzeba i
Wszystko będzie okej

Gdyby to wszystko było takie proste
To byś nie płakał nad swoim losem
Dziękuję, proszę, chamstwa nie znoszę
Chcesz mieć kultury, to posyp mi proszek
Dzielę i mnożę, biją się o groszę
Ja bańkę wynoszę
Robimy rap i szyjemy odzież, pieniądze leżą
To je podnoszę niebo błękitne jak Powerade
Przewijam chmury i wciskam play
W nocy miałem chujowy sen
Że mój papuga okazał się psem
Idę po szkle i się nie
Wycofam, moje od serca, twoje na pokaz
Chcesz mieć hit? To ci się
Dogram, wjeżdżam w bit, jak w styropian
Dawno nie było tu Boga
Ale za to zawsze jest koka
Bransoletki na nogach
Do kilometra dowożą towar
Łatwo jest wystartować
Trudniej jest wylądować
Życie to nie jest jebana piosenka
Żeby ją przewinąć od nowa

Nie pytaj kto mnie tu przysłał
Nie pytaj co za to chcę
Nie pytaj po co to robię, proszę
Nie pytaj mnie
Wehikuł czasu skończony, zaraz cofniemy się
Naprawisz mordeczko co trzeba i
Wszystko będzie okej
Nie pytaj kto mnie tu przysłał
Nie pytaj co za to chcę
Nie pytaj po co to robię, proszę
Nie pytaj mnie
Wehikuł czasu skończony, zaraz cofniemy się
Naprawisz mordeczko co trzeba i
Wszystko będzie okej

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować