PeeRZet - Emcee - Redefinicja tekst piosenki (lyrics)

[PeeRZet - Emcee - Redefinicja tekst piosenki lyrics]

Urodziłem się 17 lipcja jak Guru
I chodź nie jestem guru
To często mówię do tłumu tak jak każdy
Nie każdy mój ruch to świetny ruch
A ludzie słuchają słów
Jakby rymował święty duch
Nawijałem dużo o melanżach
Dużo bragga ziomek
Ale wiedz, że uczę się, pracuję
Trzymam kontrolę miałem normalny dom i byłem
Ambitny od dziecka
To co miałem tym dzieliłem się
W życiu i w tekstach
Mój tata miał super furę
Nigdy mi jej nie dał
Bym nie woził się jak dureń
Wyglądał jak metro pedał
Tak narodziła się cierpliwość, ważna cecha
Stąd idę konsekwentnie
Wiem że dojdę i nie zwlekam
Stawiam na siebie
Na swój styl i spontan jazdę
Gdy większość kotów
Reaguje na kontrakt orgazmem
Dzisiaj łatwo się zgubić
Zrobić coś i się wygłupić
Mogą mówić i mnie nie lubić
Ale mnie nie kupisz

Emcee - mówią prawdę nawet gdy już się nudzi
Emcee - trzymają gardę i są blisko ludzi
Emcee - mają być ponad krytykę i sprzedaż
Emcee - czy tak robią, raczej głowy nie dasz

Jestem jedynakiem więc wybacz zarozumiałość
Przez to kocham ludzi bo zawsze
Wokół miałem ich mało staram się słuchać
Dać wypowiedzieć drugiej osobie
I nie traktować Cię z góry
Jakbyś był moim wrogiem
Powiedz, który emcee tak kurwa robi ziomuś
Większość tylko chce zagrać
Zarobić i iść do domu
Jebać cały świat PR'u i tak zwany sponsoring
Biedne dzieci
Robione w chuja przez własnych idoli
To kwestia charakteru przepraszam
Nie miej pretensji
Wciąż myślę, za dużo raperów za mało emcee
Ziomuś jeśli kochasz grę, pracuj pilnie i leć
Odpuść gdy nie masz cech
Które emcee powinni mieć
Oczywiście wiadomo, że możesz się nie zgodzić
I tak myślę
Z przekorą emceee trzeba się urodzić
Definicja tego słowa to wiele
Wątków i zdarzeń
Wpadnij na koncert na browar
Na żywo Ci pokaże

Emcee - mówią prawdę nawet gdy już się nudzi
Emcee - trzymają gardę i są blisko ludzi
Emcee - mają być ponad krytykę i sprzedaż
Emcee - czy tak robią, raczej głowy nie dasz

Obserwuję ich i nie są mikrofonu atletami
Ziomuś to raczej banda bufonów z kompleksami
I nie mówię kurwa każdy
Tylko mówię kurwa większość
Więc nie rób kurwa jazdy
Że to diss na społeczność
Backstage, rozmowy pacjenci wpięci
W cudzysłów sytuacje w nich wszyscy jakby
Wycięci z komiksu każdy punch jest dissem
Każde flow jest skopiowane co nie nagrasz
Powiedzą że dawno było nagrane
Nagrywając te tracki
Bardzo ciężko coś zmieniać
Gdy Cię porównują łaki z
Innym koleżką z podziemia
I koniec jesteś kurwa wjebany w szufladkę
Przy okazji paru z nich pojedzie
Ci ojca i matkę
Jak być w tym wszystkim emcee
Zachować jak emcee twarz
W tym burdelu pretensji i
Koneksji których znasz
Pchać do końca mimo wszystko
Jak nie wierzysz zobacz
Ilu robi pośmiewisko chodź
Powinni zrezygnować

Emcee - mówią prawdę nawet gdy już się nudzi
Emcee - trzymają gardę i są blisko ludzi
Emcee - mają być ponad krytykę i sprzedaż
Emcee - czy tak robią, raczej głowy nie dasz

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować