Pikers - Hasło tekst piosenki (lyrics)

PIKERS

[Pikers - Hasło tekst piosenki lyrics]

Znowu to moje ambicje nie dają mi zasnąć
Ona mówi, że się cieszy
Że ma mnie na własność
Na co dzień spokojnie wyrabiam
Normę jak ciasto
Po drodze mnie zaczepiają, gdy jadę na miasto
Głowa dobija, no ale mam na to lekarstwo
Suki tu dupami klaszczą
Nawet nie gadam z tą laską
Piki tę scenę spokojnie ubija jak masło
Zawada prowadzi zawsze i takie jest hasło

Wchodzę w gardło, ale ciasno
I przeliczę hajsy tak jak Gazprom
To już inne czasy, dla mnie nic nie znaczysz
Więc się dziwnie patrzysz na mnie bardzo
Ona nie chciała dać buzi
Traper pobudzi jej guzik
Teraz to mogę jej ulżyć, ale my jesteśmy duzi
Zostaję z moją muzyką
Zawsze razem jak papugi
Gdy młoda stoi w kałuży
Piszę to gówno jak Tuwim
Ona ma w nauce luki
Nie widziała takiej sztuki nigdy
Tego nie może tak kupić
Nie mogą zrobić nam kurwy krzywdy
Jestem marzeniem tej suki, a kim ty
Tak słaby z matmy, a policzyłem ich dni
Nie każdy małolat teraz o tym śni
Oni są mali na scenie jak Gimli
I nie zostaną legendą jak Pimp C
Nie potrafimy na ciebie już być źli

Znowu to moje ambicje nie dają mi zasnąć
Ona mówi, że się cieszy
Że ma mnie na własność
Na co dzień spokojnie wyrabiam
Normę jak ciasto
Po drodze mnie zaczepiają, gdy jadę na miasto
Głowa dobija, no ale mam na to lekarstwo
Suki tu dupami klaszczą
Nawet nie gadam z tą laską
Piki tę scenę spokojnie ubija jak masło
Zawada prowadzi zawsze i takie jest hasło

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować