Pono - Chwila zwątpienia tekst piosenki (lyrics)

[Pono - Chwila zwątpienia tekst piosenki lyrics]

Czasem masz chwile zwątpienia
Wtedy nie ma nic znaczenia
Kiedy doceniasz wspomnienia
Zmienia się twój punkt widzenia
W głowie pustka
Na ustach masz grymas bezguścia

Ujścia nie znajduje smutek
Z wyrzutem, chwila to skutek
Strute myśli za ten stan odpowiadają
Zostają, choć przeszkadzają
Nie dają działać, się czają
I masz żal, stres
Zresztą sam wiesz, jak jest
Kres musi tego nadejść

By sam siebie nie zawieść sam wiesz
Możesz uwierzyć w to, na czym Ci zależy
By przeżyć możesz przezwyciężyć to
Co w głębi Cię dręczy lecz brak Ci chęci
W środku wierci złe samopoczucie
Jak strucie - znasz to uczucie
Od tego chciałbyś uciec

Przecież wiesz (wiesz) ze nie jesteś sam
Dużo ludzi ma ten stan
Musisz znaleźć na to plan
Przecież wiesz (wiesz)
Że nie masz nic do stracenia
To, co teraz czujesz
To jest chwila zwątpienia

Dalej nie możesz się pozbierać
Sumienia głos teraz zżera
Nieraz pewność Ci odbiera perspektywa
Której nie ma
Nie ma nic, po czym mogło być Ci lepiej
Żyć się odechciewa gdy powątpiewasz
Sam w siebie
W gniewie nie wiesz, co masz robić
Nic Cię nie obchodzi

Czasem przez błahe powody zawodzisz
I tym se szkodzisz w myśli narzekasz
Z podjęciem decyzji zwlekasz
Co dzień przyrzekasz
Że dłużej czekać se nie dasz
Tak dalej wciąż uciekasz od odpowiedzialności
To oznaka słabości
Pogłębia to stan niepewności
Coś Ci ciągle nie pasi
To razi, gasisz tak nadzieję na polepszenie

Na to, że minie zwątpienie
Brzemię dźwignij tak, jak inni
Nie możesz być bezsilny
A za własne samopoczucie
Sam sobie jesteś winny
Wiesz, że nie jesteś już sam
Wiesz, że nie jesteś już sam

Przecież wiesz (wiesz) ze nie jesteś sam
Dużo ludzi ma ten stan
Musisz znaleźć na to plan
Przecież wiesz (wiesz)
Że nie masz nic do stracenia
To, co teraz czujesz
To jest chwila zwątpienia

Mówisz - to Ci nie służy
Źle wróżysz, chwila się dłuży
W duszy burzysz się i kipisz
To chore w strzyki psychiki
Głosem samokrytyki dobijasz własną osobę
Masz w głowie to co dzień
Jak byś żył w zmowie przeciw sobie
Tobie i tak wszystko jedno
Wiesz swoje - to na pewno
Przychodzi co do czego
Odbijasz się - w tym jest sedno

Słuchasz tylko swego ego i niczego więcej
Dobrego nic z tego nie ma
Dalej grzęźniesz w tym zamęcie
Jesteś święcie przekonany
Że z góry jesteś przegrany
Zrezygnowany - odpuszczasz wszystkie
Swe plany
Słomiany zapał Cię złapał, byś się nie zsapał

Niby banał się wydawał
I tak pomysł wpadał w kanał
Stawał się nieosiągalny
Jak wszystko padło na dno
Zamiast być wydajny
Zastanawiasz się, czy warto
Przez to straciłeś siłę
Zwątpiłeś - choć byłeś blisko
Za późno nie jest nigdy
Weź się w garść - to wszystko!

Przecież wiesz (wiesz) ze nie jesteś sam
Dużo ludzi ma ten stan
Musisz znaleźć na to plan
Przecież wiesz (wiesz)
Że nie masz nic do stracenia
To co teraz czujesz -
To jest chwila zwątpienia

Wiesz, że nie jesteś już sam
Wiesz, że nie jesteś już sam
Wiesz, że nie jesteś już sam

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować