Pono, DJ Def - Ludzie karmieni nadzieją są tekst piosenki (lyrics)

[Pono, DJ Def - Ludzie karmieni nadzieją są tekst piosenki lyrics]

I znowu zaczyna się Sajgon, tak byś pamiętał
Że życie to bagno
I znowu problemy zaczną ci przypominać
Że znowu się wszystko zaczyna
I znowu w sobie się
Spinasz, bo znowu wszystko, to twoja wina
I znowu się wszystko zaczyna i
Znowu to wszystko wszystkim, przypomina, że

Znowu, zaczyna się poranek i tylko dzbanek
Kawy może humor ci poprawić
Znowu, idziesz gówno wywalić i
Masz tylko nadzieję
Że uda ci się to spławić
Znowu, trzeba stawić wszystkiemu czoła
Znowu zaczynasz się czuć
Jakby zaczynała się szkoła
Znowu, czujesz ciśnienie dookoła i
Znowu masz tylko nadzieję
Że wszystko ogarnąć dzisiaj tu zdołasz znowu

Zostaje ci tylko nadzieja
Bo jak wiadomo nadzieja ostatnia umiera
Znowu, Ktoś musi na coś czekać
Lecz co ma powiedzieć ten co
Już nie ma swoich lekarstw
Znowu, zaczynasz odcinać się już od świata
Bo znowu zaczyna robić się
Z kolejnej osoby wariata
Znowu, centralnie w japę ci się śmieją
I to w ten sposób
Karmi się ludzi tu nadzieją

I znowu zaczyna się Sajgon, tak byś pamiętał
Że życie to bagno
I znowu problemy zaczną ci przypominać
Że znowu się wszystko zaczyna
I znowu w sobie się
Spinasz, bo znowu wszystko, to twoja wina
I znowu się wszystko zaczyna i
Znowu to wszystko wszystkim, przypomina, że

Że tak to jest skonstruowane
Żebyś miał przejebane
Wszystko jest pogmatwane, tak
Żebyś nie wiedział, co jest grane
Pod uwagę nie brane są tutaj
Jakiekolwiek uczucia
Człowiek jest jak ubranie
Które zużyte po prostu wyrzucasz
A to wzbudza w ludziach gniew
I niech mi nikt, tu nie pierdoli
Że woli nie mieć nic
Zamiast godziwe pieniądze zarobić

Lecz co Ty możesz sam zrobić
Jak ciągle stoi Ci cos na przeszkodzie
I nikt nie wie o co tu chodzi
Jak w zaczarowanym ogrodzie
I to wszystko jest z godne z prawem
Które podlega interpretacji
I tu nie chodzi o samą prawdę
Tylko o udowodnienie racji
Jak masz cokolwiek załatwić jak nigdzie
Nie można się nawet dodzwonić

I to podręcznikowy przykład
Wszechobecnej spychologii
Niejedni dużo mogli
A chuj zrobili lecz byli mili
Robi się z ludzi debili
W imię statystyk skurwysyny
Ci co to rozgrabili to myślą dalej
Że są bezkarni
W ten sposób człowiek nadzieją się karmi

I znowu zaczyna się Sajgon, tak byś pamiętał
Że życie to bagno
I znowu problemy zaczną ci przypominać
Że znowu się wszystko zaczyna
I znowu w sobie się
Spinasz, bo znowu wszystko, to twoja wina
I znowu się wszystko zaczyna i
Znowu to wszystko wszystkim, przypomina, że

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować