Sentino - Megalomania tekst piosenki (lyrics)

Sebastian Enrique Alvarez

[Sentino - Megalomania tekst piosenki lyrics]

Twoja stara kariera zjebana a ja
Jestem tym którym chcesz być
Bo widzisz jak siedzę w Rolls-Royce i
Świecę jak gwiazdy i księżyc
Powiedziałem im kiedyś, że wrócę
Powstanę z popiołu jak Fenix
Ty raczej pijaczek z gęby
To co ja żyję jak Netflix
Jestem na innej planecie bo inne mam
Życie i ciebie to męczy
Moje buty Diora to tyle co
Ty bierzesz za swój koncercik
Skurwysynu nie próbuj bo zrównam cię z ziemią
I mam tutaj diabli co zjedzą cię żywcem
I wrzucą do morza i ciebie
I babę po całej Hiszpanii
Braci mam Dominicano
Ludzi z Berlina mam w Turcji
Przeczytaj na necie co było
I przestań piеrdolić na mnie jakieś bzdurki
Pierdolę polski wasz rap
Jеsteście za ścianą od tylu już lat
A gdy ktoś tłumaczy i mówi i prosi
Nie chcecie już słuchać a potem jest fuck
Mam tutaj ziomków prawdziwych z Irlandii
A tak dokładniej to z dzielnicy Crumlin
Tak, to ta sama gdzie Conor ma pub
Ty to znasz dealerów bo jesteś junkie
Policja nas śledzi w cywilu
Więc nie rób przypału debilu
Bo zapłacę bilet i przylecą ciebie tu
Pociąć po głowie jak chirurg

Megalomania, megalomania
Wysoki standard, nie jakieś ścierwa
Będą coś skamlać
Sentino gangster, załóż już pampers
Hiszpania - Warszawa
Jesteśmy na łączach bo żyjemy w gangach
Megalomania, megalomania
Wysoki standard, nie jakieś ścierwa
Będą coś skamlać
Sentino gangster, załóż już pampers
Hiszpania - Warszawa
Jesteśmy na łączach bo żyjemy w gangach

Demony w głowie, kajdan za pakę
Ty jesteś golas i robisz bukkake
Zrobiłem bańkę w styczniu i trzecia uśmiecha
Się do mnie już latem
W sklepach mnie znają i żonę
Pijemy wodę bo dycha za torbę
Idiota, nie torba tej mefy co walisz
Ja mówię o Fendi i Diorze
Żadne historie
Ona ma fity droższe od
Twoich budżetów na klipy
Będę szukał cię dronem
Dostaniesz więcej kulek niż płacą
Tobie za featy
Jesteś lizakiem, siedzisz na VIPie
A z mordy ci jebie padlino
Ja wierzę w Boga
Dlatego z litości ci dam
Pokrzyżować tym świniom
Mój ojciec z Santiago Latino
A twój stary pijany Grzesio
Ja jadę Ferrari
Sicarios w konwoju i strzelam na
Wszystko jak Mad Dog
Dlaczego mam gadać z tym śmieciem
Co cierpi na jakąś dysleksję
Rapuję w tym kraju najlepiej
Otwórz już uszy i zamknij tą gębę
Żadne hip-hopy to czas mojej zemsty
Słuchaj uważnie bo będą problemy
Ja jestem lepszy od sceny
Walę ich w nery, szakale i hieny

Nie będziesz miał życia jak wyjdę z
Lotniska bo ja chcę miliony
Euro, funty, dolar
Zarabiam tą pengę i wracam do żony

Megalomania, megalomania
Wysoki standard, nie jakieś ścierwa
Będą coś skamlać
Sentino gangster, załóż już pampers
Hiszpania - Warszawa
Jesteśmy na łączach bo żyjemy w gangach
Megalomania, megalomania
Wysoki standard, nie jakieś ścierwa
Będą coś skamlać
Sentino gangster, załóż już pampers
Hiszpania - Warszawa
Jesteśmy na łączach bo żyjemy w gangach

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować