Sentino - Patek Philippe tekst piosenki (lyrics)

Kołysanki dla ulicy
Młode fanki chcą dać cipy
Robię banki, fakty, żadne mity
Kiedyś mówili mi junkie, teraz jestem vipem
Na łapie patek philippe, philippe, philippe
Na bani tylko mille, mille, mille
W tym roku zrobię raz, dwa, trzy, cztery
Pięć płyt
W tym roku każda z nich chce mieć dziecko

Kołysanki dla ulicy
Młode fanki chcą dać cipy
Robię banki, fakty, żadne mity
Kiedyś mówili mi junkie, teraz jestem vipem
Na łapie patek philippe, philippe, philippe
Na bani tylko mille, mille, mille
W tym roku zrobię raz, dwa, trzy, cztery
Pięć płyt
W tym roku każda z nich chce mieć dziecko

Kołysanki dla ulicy
Młode fanki chcą dać cipy
Robię banki, fakty, żadne mity
Kiedyś mówili mi junkie, teraz jestem vipem
Na łapie patek philippe, philippe, philippe
Na bani tylko mille, mille, mille
W tym roku zrobię raz, dwa, trzy, cztery
Pięć płyt
W tym roku każda z nich chce mieć dziecko

Wszystko mizantropia
Jeszcze, jeszcze bardziej Bentley
Rolls albo Rarri
Dzikie, wredne małpy, czas na polskie safari
W momencie
W którym kurwy mi tam rolka zabrali
Kupiłem sobie patka krzycząc "oh daddy
Daddy" to nowy
Pierwszy niemiecki raper w kraju
Ten co huczy to zwykły śmieć
Ty dajesz tamte małe wywiady
Bo nagrałeś se rapy
A ja nagrywam platyny na całe dekady

Kołysanki dla ulicy
Młode fanki chcą dać cipy
Robię banki, fakty, żadne mity
Kiedyś mówili mi junkie, teraz jestem vipem
Na łapie Patek Philippe, Philippe, Philippe
Na bani tylko mille, mille, mille
W tym roku zrobię raz, dwa, trzy, cztery
Pięć płyt
W tym roku każda z nich chce mieć dziecko