Sitek, Buszu - Kto jak nie my? tekst piosenki (lyrics)

[Sitek, Buszu - Kto jak nie my? tekst piosenki lyrics]

Kto jak nie my jest świeży
Jak zapach w nowym aucie

Jak stylowy SWAG z metkami
Przygotowany na randkę
Nie dojrzałeś we mnie niczego -
Nie dojrzałeś na rap grę

Bo nie przyjmujesz do głowy
Że ktoś zrobił to inaczej

Ej yo! Stare pokolenie, nowe pokolenie
Co jest pięć nie słyszałem, kurwa, żeby
Któreś się skończyło, nie
I za co jesteś zły, za naje czy sikor?
Mam 22 suko, starzy mi nie pokryją
I lecę wciąż ponad Twój budynek
Złość się, że tu nie byłeś!
Czemu chcą linczować Ci co są
Dalej w tyle stylem
Nie ma oryginalniejszej osoby ode mnie
I nie stawiaj mnie przy rówieśnikach
Stawiaj mnie przy reszcie

Wchodzę z braggadaccio, składam tak to
Kurtyna w górę, dawaj na mnie światło
Hejter ujada, niech na mnie patrzą
Mam styl co umie japy zamknąć
Mam ludzi z marką LUCKY DICE
Choć wielu juz chce tu łapy pchać
Co kurwa, chcesz zrobić na tym hajs
Bo nagle robimy to na cały kraj (że co?)
Że pracuje ciągle nad solo kompaktem
Po zwrotce tej to stało stało się faktem
Że twoje ego sprowadzę na parter
I czekam tylko na CD matkę
Bo marzy mi się na OLiSie
Pierwsze pięć jak wydam płytę
Jak pierwsze pięć w pierwszej lidze
Kurwa, muszę to wcielić w życie

Jeśli lubisz ogień, zapale parę zniczy
Ktokolwiek leci po mnie
Zostawię szmatę z niczym
Bo nie ma takiej góry
Na którą nie mogę wejść
I nie dam sobie wmówić
Że chmury sprowadzą deszcz

Ok, powiedz mi kim jesteś by
Mówić mi kim jestem
Kto Ci dał prawo pouczać i
Dawać lekcje? je-jeb sie
Prawie w każdym mieście mnie znają
Więc skończ pierdolić
Że byś nie chciał tak samo
Mam szacunek od mainstreamu jak
Mój człowiek V po dwóch klipach
Jak chcesz kurwa mieć w chuju
To jak sam jesteś cipa
Nie ma oryginalniejszej osoby ode mnie
I nie stawiaj mnie przy rówieśnikach
Stawiaj mnie przy reszcie

Moje flow jest wyszczekane
To siedzi we mnie jak HIV na amen
Chcesz ze mną beef to pisz testament
Sukinsynu masz przejebane
Znowu stuff palę, mam ciężka banie
Wszystko zdaje się skomplikowane
Robię swoje, lekko nie miałem
Kiedy inni pieprzą swe żale
Nie zadawaj tyle pytań mi
Wóda, prochy, amfetamina
Jestem z innej bajki, to słychać w tym
Na fejsie lajki klikaj mi
Nie wiem o co come on
Kiedy wchodzę na ten bit
Samo to wychodzi chyba robie dobry weed
Choć gówno to ryje głowę mi
Ty masz kurwa flow? Ty masz w głowie shit

Jeśli lubisz, sobie zapalę parę zniczy
Ktokolwiek leci po mnie
Zostawię szmatę z niczym
Bo nie ma takiej góry
Na którą nie mogę wejść
I nie dam sobie wmówić
Że chmury sprowadzą deszcz

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować