Smolasty, Robert Gawliński - Perła Na Dnie tekst piosenki (lyrics)

Smolasty

Smolasty [Norbert Smoliński] Warszawa, Polska

[Smolasty, Robert Gawliński - Perła Na Dnie tekst piosenki lyrics]

Chciałem spełnić sen ja myślałem o tym
I myślałem o tym co dzień
Jak Taco ja chciałem zarobić, zarobić 6 zer
Te modelki chcą mnie dotknąć
W zamian dają mi samotność
Oni marzą bym się potknął i został na dnie
Druga strona lustra rzuca na mnie cień
Ona chce mnie muskać gdy się kończy dzień
Widzę ciągle jak pożądasz jak pragniesz mnie
Ja nie chce, nie chce, nie chce nie

Nie mam zdrowia, by nim płacić
Nie mam czasu, ciągle trasy
Perła na dnie nic nie znaczy
Po co ta chwała? Po co ta chwała?
Nie mam zdrowia, by nim płacić
Nie mam czasu, ciągle trasy
Perła na dnie nic nie znaczy
Po co ta chwała? Po co ta chwała?

Dobrze pamiętam te dni
Pierwsze Wilki i wszystko co było, to brałem
Wciągałem myślałem 5 minut, chcę żyć
Kumpli zabrał mrok, a ja zostałem sam
I gdyby nie miłość byłbym z nimi tam
I nie wiedziałbym naprawdę po co warto żyć
Gdyby to się nie zdarzyło

Życie zabija, zabija
Wiem bo wciąż się zmagam z tym
Życie zabija, zabija
Blade światło nie świeci za dnia

Nie mam zdrowia, by nim płacić
Nie mam czasu, ciągle trasy
Perła na dnie nic nie znaczy
Po co ta chwała? Po co ta chwała?
Nie mam zdrowia, by nim płacić
Nie mam czasu, ciągle trasy
Perła na dnie nic nie znaczy
Po co ta chwała? Po co ta chwała?

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować