Sokół - Jednorożec tekst piosenki (lyrics)

[Sokół - Jednorożec tekst piosenki lyrics]

No ja nie wiem mordo co ty żeś tam widział, co ty żeś ćpał?
Że ty mówisz, że kiedyś było lepiej?
Nie wiem, to jakas mityczna kraina chyba tam
Z tym koniem ze śpikulcem
Jak on sie nazywa?
Jednorożec!
Jednorożec
Mordo, ja tam pamiętam nieco inne sytuacje
I niekoniecznie tak bardzo komfortowe, na pluszowej łące
No ale

Zamknij oczy i patrz
Jednorożec
Pośród różowych traw
Ty prowadzisz jak ja
Biały rower
Z bagażnikiem na psa

Będzie co wpadnie, gonie co kupię, czasami nie ma na ruchy
Wczoraj w hotelu śniadanie, bo pykło, a dzisiaj w bramie okruchy
Nie mam na wódkę, nie mam co robić, nie mam nic do stracenia wcale
Niemile widziany w lokalach, więc pierdolę lokale
Zwinął coś ziomek, Cham się pruje, wyłapał w globus, wpada w regał
Kimam na zipa, w złotym Vifonie maczam kromkę chleba
Biorę ją na klatce na parapecie, jak ma na imię nie wiem
Walimy z gwinta przy nocnym sklepie

Zamknij oczy i patrz
Jednorożec
Pośród różowych traw
Ty prowadzisz jak ja
Biały rower
Z bagażnikiem na psa

I walę go w ryj, nie pada, ja z boku dostaję kopa
Mój ziomek uwala chama, a mi już całkiem nie widać oka
I plujemy krwią na dołku, kasztany coś pierdolą
I klasyk, rozkuj kurwo amerykany, może wyjdziemy na solo?
Na Hożą na pogotowie, znowu cerują mi głowę
Pijemy na dworcu z dupami z Wilna, budzimy się w Częstochowie
Jak wracam doliniarz obcina czy kimam, ktoś szlugi goni na sztuki
Arbuza ekipa znów wzięła na huki

Zamknij oczy i patrz
Jednorożec
Pośród różowych traw
Ty prowadzisz jak ja
Biały rower
Z bagażnikiem na psa

Znów chcą mi wymyślać choroby, ja znów okazałem się zdrowy
Walczymy wciąż o dobrobyt, chudy Sokołek i team młodzieżowy
Na krakhaus po fanty do ziomka, ten jara już kulki ze skarpet jak dzikus
Noż kurwa, kraina mlekiem i miodem płynąca, grzebie dozorca w śmietniku
Piguły trzymam w liczniku, przez chwilę są tu walutą
I mogę się za nie ofrygać i najeść suto, lecimy łukiem na grubo
W karty wygrywam sałatę, od matki dłużnika wyciągam wypłatę
Sokół nastolatek

Tak że tak, nie wiem co ty żeś tam widział mordo
W tej swojej cudownej przeszłości?
Kasztanowe ludki z elfami?
Tańczące w chmurkach z waty cukrowej
No ale

Zamknij oczy i patrz
Jednorożec
Pośród różowych traw
Ty prowadzisz jak ja
Biały rower
Z bagażnikiem na psa

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować