834 - Mamy to tekst piosenki (lyrics)

[834 - Mamy to tekst piosenki lyrics]

Ostatnio typków z podziemia duma rozpiera
Tak jakby ssali 16-tki prosto z chuja Big L-a
Ich flow nie trafia na bit
A odległość jest zwykłą pestką
Dla mnie to dystans jak east coast-west coast
W wyścigu po deal robią trueschool zamułkę
Mają szare punche a chcą żółtą koszulkę
Label szuka was, pyta gdzie jesteście
Tak samo jak duże P szuka piha na mieście
(co?) chcesz kontraktu wrzuć se na luz
Przecież i tak będziesz leżał
Na półce jak kurz
W drukarce nie marnuj inku drogi jest już
Chyba że w hewllet packard masz bony na tusz
Twoje jest w ogóle ciągle sztuczne
W ogóle jedyne flow jakie znasz to te
Gdy słyszysz kiedy ciągniesz spłuczkę
A chcesz zapinać to grupie suke
Na razie zapnij szelki daj buzi dupie

W kraju burza, zabrzmiało mi tu jak na alarm
Mówią parada równości ni chuja odpada
A non stop jakiś MCy jest gejem nie typem
Chyba puszcze pawia bo cwel jebie się z bitem
Drugi go beszta twierdząc to
Ferment niech mi tu
Ktoś zrobi warunki ja sprzedam
Sperme w empiku
Następny zawodnik jest w sumie hetero
Trzyma się jednej dupy bo
Na podwójne ma error
Mówi pojedyńcza brocha to skarb bo
Sztuka kocha go tak
Dla mnie dostał od niej focha na bank
Więc przestań pieprzyć "pleyerem jestem"
Jak inne dupy wołają "ej frajerem jesteś"
A ziom co ma te dwie wie że czegoś mu brak
Pyta się mnie czego ja mówię mu tak
"słuchaj bo masz te swoje
Ubrane marnie sztuki
A my podwójnie oryginalne suki"

Wiem marzy ci się morderczy punch
Który byś przewijał 8 godzin
Bez przerwy na lunch
Przewijasz 8 godzin ale zwoje mózgowe
Zamknięty łeb przyprawia komórki
O klaustrofobie
Nic nie napiszesz puścisz kartki w bieli
Fakt że jesteś leszczem wkurwia cię
Bardziej niż brak idei
Śmieszne to jest chcesz mieć tą treść
A słysząc mój tekst wiesz że
Więcej jej nie będziesz mieć
Nie poddajesz się coś mówi ci pisz
Obierasz ksywe Sleepwalker bo nawijać w
Snach umiesz jak śpisz
To nie pomoże to hipokryzja
Sam mówisz do siebie
"jesteś pizdą przyznaj"
Później wylewasz swoje żale na net
Dla otarcia łez zakładasz se bandane na łeb
Chociaż wtedy czujesz się jak raper
I może przyjdzie czas
Ale dziś my mamy to czego ty nie masz

Wiesz wczoraj zadzwonił do mnie Janek Wajs
Mówiąc "ziom nietypową sprawę tu mam
Ej powiedz czy to prawda
Bo doszły mnie słuchy
Że macie coś za co wielu
MCy dać mogło by dupy"
Na to ja słuchaj są typy co srają na bitach
Takim sztynksem bo gówno oddają w linijkach
Zostawiając je tak mają tupet skurwiele
Bo liczą na to że
Napchają jeszcze dupę papierem
Myślą że srając na cd wpadnie im kontrakt
I zamiast punchy mieć będą
Te gacie na kostkach
Ta widać lamusy nadzieje mają nie rozum
Że dupy to kupią a one nie kochają już brązu
Wkurwia ich bardzo więc nosi też wtedy
Spinają się bardzo jak słyszą 8siem3rzy4ery
Choć wiem że typy dzisiaj gotowi są beczeć
Bo mamy bity i flow które oni chcą też mieć

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować