AdMa - Mitologia tekst piosenki (lyrics)

[AdMa - Mitologia tekst piosenki lyrics]

Czekając na twój ruch, na byle potknięcie
Jest niby człowiekiem ale myśli ma zwierzęce
Wężowe języki i kły
Pełny goryczy jad wpuszcza im w skórę
Zapomnieli o rozumie polować on umie
Czujność wepchnęli do trumien
Ku swojej zgubie, ku swojej zgubie
Jeżeli mądrość jest cnotą i darem
To módl się za tych
Którym manipulacja, przysłoniła całą prawdę
Oczy nagle, pokryte bielmem
Widzę jak ślepniesz
Kłamstwa, potrafią przysłonić fakty o piekle
Jest twoim ideałem, takim go widzisz
Pełen błyskotliwości stąd przed tobą
Gdy się odwrócisz
Zaczyna szydzić, jest tu w swojej sprawie
Zabierze ci wszystko, by potem zostawić
Weźmie twój talent

Ma trujący głos, nie słuchaj go


Ma trujący głos, nie słuchaj go
Proszę, proszę, nie słuchaj go
Nie słuchaj go, nie słuchaj go

Nie muszę kończyć studiów by wiedzieć
Że taki człowiek
Na trupach bliskich buduje Eden
Nic nie da z siebie
Oprócz pustych frazesów, sloganów
Wszystko w imię interesów, jego biznesu
To rasa panów, rządna sukcesów, obłudę
Wynieśli na sztandar swego hadesu
Jak dwulicowość i znajomość precedensu
Czynią z nas swych przyjaciół, by nas ograbić
Z każdego wspólnego momentu, zostawić nagich

A nie nie, zapomniałam, że nas oczernił
Na koniec kiedy się im sprzeciwisz
Wszyscy się od ciebie odwrócą
Plotki, plotki
Zwracanie ludzi przeciwko sobie
Mistrzowie, mistrzowie słownej zbrodni
Najlepsi w swoim fachu
Brak szczerości? Kochają na zabój
Tak, tylko kłamstwo kochają na zabój
Bez wyrzutów sumienia, bez fatum
Tylko siebie, tylko siebie kochają na zabój

Brak szczerości kochają na zabój
Tylko kłamstwo kochają na zabój
Bez wyrzutów sumienia bez fatum
Tylko siebie kochają na zabój

Ludzie toksyczni, rządni homagium

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować