Augustyn, Emka - Bez odbioru tekst piosenki (lyrics)

[Augustyn, Emka - Bez odbioru tekst piosenki lyrics]

No to dzwonimy

Halo, poznajesz mnie? Z tej strony Konrad
Nie rozłączaj się
Poczekaj daj mi dojść do słowa
Co mam ci do powiedzenia?
Właśnie myślę nad tym, co mam
A mam wiele bracie
Słuchaj po sygnale nagraj wiadomość
Dobra, czyli nie ma dialogu dziękuję
Że chociaż mi dałeś monolog
Bo w sumie to mogłeś tego nie odebrać
A tak przez chwilę słyszałeś mój głos
I słyszysz go teraz, to znaczy usłyszysz
Kiedy czerwona
Słuchawka zostanie wciśnięta przeze mnie i
Skończy mnie wtedy nagrywać automat
Auto masz i może se jedziesz nim w ten czas
A może masz żal wciąż do mnie od sierpnia
To moja refleksja i moje przypuszczenia
I wiem, ze mam rację, wikipedia
Beka z hasztaga, i tylko cię proszę
Go źle nie odbieraj
Bo ja tu sobie tylko domniemam to
Jak ty mogłeś to wtedy odebrać
Ii gdybym był rok temu w "Milionerach"
To wykonałbym telefon do mojego przyjaciela
Bo już nieraz mi on pomógł i
Ja też mu w paru zerach
I nawzajem w wielu kwestiach
Zawsze się mogliśmy wspierać
A dziś już nie ma nas i to boli
Mnie, cholera! Ciebie też, i to jest prawda
Nawet gdybyś się wypierał
To mnie znasz, a ja ciebie, i już nie
Ma, że od dziecka zawsze
Razem trzymaliśmy się
To była więź braterska
I została ona przecięta
Szybkim ruchem skalpela
A czy operacja była konieczna?
Ja myślę, że nie, to twoja decyzja
Podjęta przez natłok nieporozumień
Jaki przez lata się w żyłach nazbierał
I zrobił się zator i krew nie krążyła
I w całej tej swojej stagnacji już stygła
Podzieliła nas pierdoła
Pani sekretarko! I nie
Muszę więcej mówić, jak odsłucha, skuma
O co chodzi mi-i-i-i
Dzięki, no i sorry za to
I za tamto, mam nadzieję
Że układa ci się w życiu i że z pracą
I dziewczyną jest okej, i
Że zrobisz kiedyś album
I że to, co cię zniewala, odrzucisz
I że Pan Bóg
Da ci łaskę wiary, tego życzę tobie
Bardzo! Wszystkiego najlepszego też
Dla ludzi, co mną gardzą
Ja mam ten pokój ducha, otrzymałem z
Góry światło, dostałem nowe życie
No i chwała Panu za to
I nie żebym się chwalił, nie chcę, żeby tak
Zabrzmiało! Ja po prostu
Dzwonię, by powiedzieć, że mi się układa
Po wielu perypetiach, u mnie wreszcie jest w
Porządku, mam nadzieję, że u ciebie również
Pokój

Jak odsłuchasz nie oddzwaniaj
Zostawmy to bez odbioru
Bez odbioru, bez odbioru
Bez odbioru, bez odbioru

Pamiętasz mnie? Halo, ziemia?
To ciągle ja, świetnie się miewam
Mimo że czas masz, ale cię nie ma
Nie ma nas, pas, zamykam temat
Pamiętasz mnie? Halo, ziemia?
To ciągle ja, świetnie się miewam
Mimo że czas masz, ale cię nie ma
Nie ma nas, pas, zamykam temat

Halo, poznajesz mnie? Z tej strony Konrad
Tak, to właśnie ja, i dzwonię
By zapytać co tam
Wciąż mam zapisany gdzieś w
Telefonie twój numer
Czego dowodem jest to, że słyszysz to
Co ja teraz tu mówię
I w sumie to nie wiem, co mam ci powiedzieć
I dziwnie się jakoś z tym wszystkim czuję
Nie umiem opisać, wyrazić słowami tego
Ilu rzeczy żałuję
Bo widzisz, byłem ćpunem i durniem
A przez ten u-ucierpiał nasz kumpel
Bo wdałem się w jakieś głupie konflikty
Toksyczne relacje i dziwne sojusze
I to nie tak, że ja mam coś do
Kogoś! A o co mi chodzi? No, już ci mówię
Pretensje to tylko do siebie mieć mogę
Bo mamy takie coś jak wolną wolę
I dwa lata wstecz jeszcze wybierałem
Wszystko, co było złe, ciemne i chore
Ale awaryjny hamulec zadziałał tak
Że wysiadłem z pociągu w porę
Nie na peronie tak, jak było w
Planie, ale gdzieś w lesie
Na jakiejś polanie
I szedłem w nieznane sam jak ten palec
Który to Bóg prowadzi mnie po mapie
W głowie mam teraz kawałek "Most"
Chodzi mi o refren: "kiedyś cię znajdę"
Ii-i chcę ci powiedzieć, że wreszcie
Znalazłem! Jezus jest Panem
Wy też macie szansę poznać tę prawdę, którą
Poznałem! Weźcie różaniec, błagajcie o łaskę
Pamiętam cię, bracie, jak miałeś depresję
Po pracy odwiedzałem cię prawie codziennie
Nie chciałeś się myć, leżałeś
Piłeś i paliłeś peta za petem
Psychiatra przypisał ci jakieś tabletki
Po nich spałeś jakoś więcej
A twojej mamie pękało serce dlaczego?
Bo nosiła cię pod sercem dała ci najwięcej
Bo dała ci życie i chciała byś
Dalej miał w sobie życie
Twojej dziewczynie też pękało serce i tak
Jak i tobie podałem rękę
Nazywała siebie moim przyjacielem
Ty również nim byłeś
Tak samo jak ona i ktoś tam jeszcze
I wiesz co? Mi też pękło serce
Wiele by mówić, nie żywię urazy! Naprawdę
Wszystkiego co najlepsze

Dla ciebie, dla ciebie i dla ciebie również
Kocham was wszystkich, trzymajcie się, elo

Pamiętasz mnie? Halo, ziemia?
To ciągle ja, świetnie się miewam
Mimo że czas masz, ale cię nie ma
Nie ma nas, pas, zamykam temat
Pamiętasz mnie? Halo, ziemia?
To ciągle ja, świetnie się miewam
Mimo że czas masz, ale cię nie ma
Nie ma nas, pas, zamykam temat

Jak odsłuchasz nie oddzwaniaj
Zostawmy to bez odbioru
Jak odsłuchasz nie oddzwaniaj
Zostawmy to bez odbioru
Jak odsłuchasz nie oddzwaniaj
Zostawmy to bez odbioru
Jak odsłuchasz nie oddzwaniaj
Zostawmy to bez odbioru

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować