Bezimienni - Skazani na balet tekst piosenki (lyrics)

[Bezimienni - Skazani na balet tekst piosenki lyrics]

Leć leć póki siłę masz w nogach
Skacz skacz z rękami do boga
Baw się baw i nie hamuj krzyku
Skazani na balet bo mamy to w nawyku

Znowu zahipnotyzowałaś moje wnętrze
Choć mówiłem sobie tobie że
Już kurwa nigdy więcej
Tak moje ręce pragną znowu cię dotykać
Robić z tobą co zechce i powoli cie przełykać
Ogień który w tobie jest tak przywołuje mnie
Lecę do ciebie jak zwierz by skonsumować cię
Przez to skazany na balet i skazany na grzech
Weź to ktoś zmień albo 07 zgłoś się
Odpłynę przy tobie bo tak
W życiu bywa prościej
Jestem przecież nałogowcem więc suko doceń
Że to ja zawsze wiernie zarywałem z tobą noce
A ty tak bezczelnie oddajesz swój procent
Tym co płacą za ciebie chude dolce
Przez to każdy może cię mieć


I do ciebie się kleić
Przez dżentelmenów po największych Skurwieli
Wiec zalewaj mych przyjaciół by
Na oczy nie widzieli
Dzisiaj tańczysz ze mną od
Niedzieli do niedzieli

Leć leć póki siłę masz w nogach
Skacz skacz z rękami do boga
Baw się baw i nie hamuj krzyku
Skazani na balet bo mamy to w nawyku

Bleeh tfuu weź się już wyjebaj
Mówiłem ze sto razy do
Tej szklanki nie nalewaj
Długi czas nie piłem tak mocno się trzymałem
Kurwa jego mać znów się ujebałem
Jeden drugi trzeci leci w gardło bogów napój
Zna mnie okolica zna moich przyjaciół
Zna nas cała polska lecisz z nami brat
Patologią patologią jesteśmy od lat
Lecisz z nami siostro tak jak cały świat
Patologią patologią jesteśmy od lat
Bezimiennych rap trzęsie kamienicą
Zajebaj extra bass to zatrzęsie też spódnicą
Pójdą fałdy po pośladach jak wzburzone morze
Będzie też rozpierdol na przednim buforze
Dobry Boże w całym tym
Ferworze tańczą też farorze
W klasztorze, na dworze
Chata czy klubowe loże
Prawa lewa to przytupy nadszedł
Czas na wygłupy
Dobra banda nie przygłupy poznaj
Balet mojej grupy
Jebie się już w bani u tych kilku drani
Nie zaćpani a uchlani uhahani
W nocnych klubach znani
Tupie podskakuje tańczę ziomuś nuci śpiewa
Bezimienni Banda Klincz Banda 4eva!

Leć leć póki siłę masz w nogach
Skacz skacz z rękami do boga
Baw się baw i nie hamuj krzyku
Skazani na balet bo mamy to w nawyku

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować