Bonson, Roka - Środkowe palce tekst piosenki (lyrics)

[Bonson, Roka - Środkowe palce tekst piosenki lyrics]

Zapijam ból szklanką wódki
Choć nieraz to za mało
Ale tak, że już kurwa się duszę nieraz rano
Piszę tak, żebyś czuł te wersy na skórze
Jak skalpel tnę skórę, jak sample
Jestem chujem jak zawsze pierdolę rap grę
Widzę w niej zbyt wiele skurwy
Zamknę im pysk
A ty nie pytaj gdzie jest kluczyk
Ludzie widzą we mnie kogoś, kim nie jestem
Pieprzę to
Bo jestem ty kim chcę i kim chcę będę
Splunę ci w pysk, bez gadania
Jak mnie wkurwisz
Jeśli wiesz jaki jestem, dobrze znasz mnie
Stul pysk
Bo dobrze nie zna mnie nawet moja matka
Bo gdy wracam do domu, w nocy
Rzadko z nimi gadam
Chcesz mówić o nas, może lepiej poznaj nas
Ponoć jedyna osoba, którą kocham, to ja sam
A noc? Moja jedyna przyjaciółka
Kocham ją, poznaj ją
Zostań przy nas do jutra
Podobno miasta tętnią rapem, to cię, słuchaj
Wkurwię
Bo tak naprawdę, jeden drugiego rucha w dupę
Mamy coraz mnie czasu
By przywrócić tętno miastu
Wiem, że nie, ale to dobrze brzmi, jak chuj

Spójrz na środkowe palce
Mówiące "pierdol się" spójrz w twarz
Tu najmniejszą karą wpierdol jest
Wejdź w to więc, zagraj z nami w ciemno
Zanim ciemność ogarnie miasta
Zabij mnie albo zamilcz

Spójrz na środkowe palce
Mówiące "pierdol się" spójrz w twarz
Tu najmniejszą karą wpierdol jest
Wejdź w to więc, zagraj z nami w ciemno
Zanim ciemność ogarnie miasta
Zabij mnie albo zamilcz

Nie pytaj mnie
Dlaczego moje zwrotki są gorzkie
Żyję w Polsce
Gdzie sztuką jest popaść w euforię
Czekam na wiosnę, która roztopi śnieg
Nadchodzi kwiecień, a za oknem, kurwa
Minus pięć świat to zlepek miejsc
Które chciałbym odwiedzić
Ej, kolejny czerwiec, znów tęsknię, Szczecin
Zostanę tu, wyjdę z siebie i okrążę cały glob
Pewnie za drzwiami już dostałbym w kość
Już mam dość, złamany nos dał mi nauczkę
Że ten los lubi kopać w dupę, pchać pod górę
Co drugi z moich braci nie zyskuje, a traci
I miał pizdę pod okiem, zanim pizdę zobaczył
Kolejne tracki z EP'ek w necie
To jakaś farsa ich autorzy powinni mieć
Nekrologi na okładkach
Psy szczekają w klatkach
Nie tylko w schroniskach
Pomyśl, niech zachowają dystans
Dziś jestem wkurwiony

Spójrz na środkowe palce
Mówiące "pierdol się" spójrz w twarz
Tu najmniejszą karą wpierdol jest
Wejdź w to więc, zagraj z nami w ciemno
Zanim ciemność ogarnie miasta
Zabij mnie albo zamilcz

Spójrz na środkowe palce
Mówiące "pierdol się" spójrz w twarz
Tu najmniejszą karą wpierdol jest
Wejdź w to więc, zagraj z nami w ciemno
Zanim ciemność ogarnie miasta
Zabij mnie albo zamilcz

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować