BonSoul, Magda Borowiecka, LaikIke1 - Palant tekst piosenki (lyrics)

[BonSoul, Magda Borowiecka, LaikIke1 - Palant tekst piosenki lyrics]

Mam taki folder z SMS-em
Sorry mała, ale to już niebezpieczne
Mam taki problem, że się męczę
Sorry mała, ale to już niebezpieczne
Takich jak ja jest wielu
A na pewno lepiej znajdziesz
Wiem, że ciężko to zrozumieć
Ale nie miej za złe
Kilka spoko chwil to wciąż za mało, nie
Nie wpadnę i nie obrażę się
Zrozumiem jak mnie zjebem nazwiesz
Może i obiecałem trochę za dużo, trudno
Miesiąc luzu, ale potem marudzą - zrób to
Zrób tamto i coś zaczyna rezać banie
A ja, już chyba więcej nie mam dla niej
Lubię pić po pijaku, jak mój człowiek Łukasz
I się wkurwiam, kiedy ktoś mnie szturcha
I się wzruszam, kiedy słyszę bluesa
Nachlany trzeci dzień w tych samych ciuchach
A ona szepcze mi do ucha, że
Czemu z ciebie taki palant?


Czemu ciągle jest nie tak?
Obiecujesz, nie oddzwaniasz one mówią mi!
Czemu z ciebie taki palant?
Może przyznasz się choć raz?
Czemu ciągle musisz kłamać?
One mówią, że palant!

I już się łasi jakaś panna w szpilkach
Pewnie zaraz bym chciał
A nie chce mi się stawiać drinka
Poza tym jakaś dziwna, z siana pizda
Więcej niż z rapu zarobiłem na maszynkach
Ona zna mnie z opowieści
Bierze Bonson na noc
Ale kręci ją, że mógłbym zrobić z nią to samo
I tak samo zgubi chłopa
Żebym się w tę noc nią zajął
Ale ta już będzie chciała zostać rano
Wciąż to samo
Ale nie chcę się spotykać z nimi
A ona mówi mi że mógłbym ją dopisać w CV
Znałem jedną taką, kurwa, ty
Do dziś mam schizy
Gdy słyszę dzwonek, tam jej
Ojciec to policjant, kminisz?
Mów co chcesz, ale nie mów, że go nie znasz
Dobry chłopak, choć jak piję - nie podjeżdżaj
Bonson, hashtag, cham, wieśniak
Ale twoje chujowe rymy dalej gdzieś mam

Mam taki folder
Że mnie niunia zań reza do dzisiaj
I chuj w to
Że nie byłem z nią jak zaczęły pisać
I chuj w to, że mój skład by mnie poskładał
Za złamanie jednej z naszych zasad
- suko nie zdradzam
I mówią, debil, mogłeś mieć niebo ze mną
Weź tabletki i spierdalaj
Wolę mieć ze swoją piekło
Mama powiedziała: "Ta
Tu? Nie znajdziesz lepszej partii"
I się z mamą zgadzam
Jak na końcu był pytajnik
Jak wykrzyknik, to mówią mi - palant
Miałeś być dla mnie wszystkim, a odpierdalasz
Pół roku później mój folder rośnie w siłę
Jestem z tym, wpadnij, odpisz, kurwa
Gdzie znowu byłeś?
Palant, ty chuju, kiedyś cię kochałam
No przepraszam, zbóju
Że mi nie siadł ten wers dla nas
Palant, chuju, przyzwyczaja do inwektyw
Lecz z tego co wiem
Maluszku to teraz ze mną nie śpisz
Śpisz sama, trochę ci ciepło, trochę zimno
Ja spierdalam
Bo często mi mierno a rzadko przykro

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować