Cira - Niewidzialny Celebryta tekst piosenki (lyrics)

[Cira - Niewidzialny Celebryta tekst piosenki lyrics]

Posłuchaj, człowieku
Jak chcesz się dowiedzieć jak mam na
Imię i o co mi chodzi
Kiedy przychodzę, to nie po drodze tym
Co na co dzień budują podziw
Toczę se bekę z megalomanów
A do melomanów pozdro, respekt
Nie biorę fanów za hordę baranów
Ja z nimi jestem bum! Porywam tłum
Rywal obywa się smakiem znów
Czerwony dywan okrywa się tagiem
Wiesz kto jest tu?
Nie widzisz mnie, jesteś za wolny
Zawodnik pod nich nie bedzię tańczyć
Swobodny, wolny i niewidoczny ej, dobra
Starczy

Ce-ce-ce-ce-ce-ce-ce-celebryta
Ce-ce-ce-ce-ce-ce-ce-celebryta
Cele chwyta, celebryta
W cieniu czycha, celebryta



Trzymasz okładkę w rękach
Czytasz otwarta księga
Gwiazdorze, to może pomoże w wyborze
Zerknij do lusterka
Odbieram fejm tylko za dobro
A powierzchowność jebał pies
Z drugiej strony jestem taki piękny hehe
Nie tykam koksu, nigdy nie
Brałem, nigdy, kurwa, nie będę brać
Jak się boisz, to się pomódl, idź
Sam sobie radź
Raz, dwa, trzy - już mnie nie widzisz
Zanim pokażesz mnie palcem
Połamię Ci w walce tryby
A nadąsane pizdy nie grają tu za tysiaka
Chętnie przytulę, w ogóle
To czule pozdrawiam, mo'fuckers!

Chodzę między powietrzem
Zaczyna być niebezpiecznie
Nie widzisz mnie, ja widzę Ciebie
Gdy cienie obleją powierzchnie

No bo jaki tu ze mnie celebryta? Celem
Gry to w ogóle nie jest poprawie cerę
Podacie cenę wydamy CD - cudny interes!
Lubie pieniądze
Poklask chociaż to wpędza w potrzask
Póki co lecę na mocy THC i pocę się
By była forsa nawet nie wiesz co jest cięte
Gdy pędzę z nawijką po krawędzi życia
Dalej stoisz za zakrętem unikasz walki
Wielki spryciarz xero Hopsina, cipa nie
Cira, przydupas Hukosa, autodissiarz
Dawaj mi więcej
Nakręcę se humor by znowu napisać

Skradam się między powietrzem
Zaczyna być niebezpiecznie nie widzisz mnie
Ja widzę ciebie gdy
Cienie obleją powierzchnie
Ciuciubabka: załóż szaliczek -
Policzę do trzech, zryję ci beret
Uno, dos
Tres to drogi kres nie jesteś raperem
Lew backstage'y, tamten fejm mnie męczy
Wolę pionę z ulicy bez pucy
I picu kibicuj mi, a się odwdzięczę
Nie widzisz mnie, jesteś za wolny
Zawodnik pod nich nie bedzię tańczyć
Swobodny, wolny i niewidoczny ej, dobra
Starczy

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować