Eldo - Z tekst piosenki (lyrics)

[Eldo - Z tekst piosenki lyrics]

Patrzysz na świat przez łzy, jesteśmy razem
Ja też nie raz się starałem
I mimo starań przegrywałem
Wciąż gonię królika
Jak wspominałem zrobię wszystko
By dogonić w końcu swoją prawdę nad ranem
A kiedy przyjdzie także po mnie będę wiedział
Że zostało tu coś po mnie
Że też tworzę historię
Długie godziny nieraz w mrok patrzyłem
On patrzył na mnie
Rozmawialiśmy niejedną godzinę
Miał antidotum na to, co mnie dręczy
Mówi mi - miłość i
Wiedza mogą wszystko zwyciężyć
Kochaj choćbyś czuł
Że żyjesz między maszynami miej nadzieję
Ona może pokonać każdą z granic
Gdy zwątpisz siłę znajdź w ufności w to
Że miłosierdzie jest większe
Od waszych słabości
I wiedz, że wolność ukrywa się w każdej żyle
Lecz nie wolno niszczyć tego
Czego sam nie stworzyłeś
Słucham go, staram się, chociaż często upadam
Tracę wiarę, a horyzont bardziej się oddala
Wstaję, znów upadam, tak często bezsilny
Nad ranem sam
Wszystkie łzy już dawno wyschły

Wiesz, prześladuje mnie ten sen już od dawna
Widzę cierpienie i nie mogę nic zrobić
Ból, na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa
Mamy uczucia i dlatego życie tak boli

Nie ma recepty sam dla siebie
Nie mam dla was
Mam wątpliwości, mnóstwo pytań do zadania
Będę chodził i pytał, może ktoś wie więcej?
Może, może uczucia jednak
Są błogosławieństwem?
Często nie rozumiem dopóki nie stracę
Wiele razy się cofałem
Skumplowałem się ze strachem
Wesz ile momentów, zwątpienia chwil?
Pełnych rąk drżenia, chcę
Lecz nic nie pozmieniam
W cieniach kryje się prawda
Do której pragnę docierać
Z każdym dniem coraz bliżej człowieka
I nie zwlekam
Bo ten świat prawie się rozleciał
Tysiące stron nim wzrok zgaśnie jak świeca
Ból, na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa
Dlatego staram się nadwrażliwość oswoić
Uczuć nie umiem poskromić, marna szansa
Bo one czynią mnie człowiekiem, mimo
Że to boli
Wielu z nas wciąż boi się, pokazać
Że coś czuje dla wielu z nas łzy to hańba
Tak, to żenujące, kiedy łez nie kontrolujesz
Ale kto w kwietniu bał się pokazać, co czuje?
Cały czas pielęgnuję świat wokół
Mnie i we mnie buduję swój dom
W którym czuję się bezpiecznie
Rozum składa w całość dom z marzeń i uczuć
To solidny dom, choć na fundamencie ze smutku
Mam w nim, szafę pełną wspomnień i strachu
I siniaków z czasów
Gdy wojnę wypowiadałem światu
Zamknięta szafa, pewnie spalę jej zawartość
Dzięki niej jestem tutaj
Wspomnień niszczyć nie warto
Już rano, patrzę znowu na świat parszywy
Łez już nie mam, dużo viv wiecznie żywych

Wiesz, prześladuje mnie ten sen już od dawna
Widzę cierpienie i nie mogę nic zrobić
Ból, na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa
Mamy uczucia i dlatego życie tak boli

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować