Guzior - Uppercut (EVIL_THINGS) tekst piosenki (lyrics)
Guzior [Mateusz Bluza] Wrocław, Polska
[Guzior - Uppercut EVIL_THINGS tekst piosenki lyrics]
Dlatego nie wpada za EP'ką EP'ka
Nie miałem za lekko za łebka
Więc trochę podrosłem i nabrałem masy
Zawieszony w uczniowskich prawach przez
Bójki na przerwach, bo poleciał rękaw
Co się kurwa patrzysz? Lecę jak Uppercut
Się wziąłem do pracy i już
Się niczego nie lękam
Się patrzą chłopaki, jak ogarniam tracki
Kurwa, pierwszej klasy, milion tam pęka
Godne odpalenia racy, bo w końcu się wziąłem
Drugi raz, teraz rozpierdolę
I wszystko na cacy, wszystko na cacy
Wszystko na cacy
Otwieram okno w sypialni, otwieram w salonie
Niech przewiewa, he
Przelewam wodę ze szklanki do szklanki
Szalone, niech przelewa się
He, he, he, he, niech przelewa się
Z pustego to nie naleje Salomon
A ja chcę mieć kurwa pełne
To nigdy nie jest kolejna piosenka
Dlatego nie wpada za EP'ką EP'ka
Nie miałem za lekko za łebka
Więc trochę podrosłem i nabrałem masy
Zawieszony w uczniowskich prawach przez
Bójki na przerwach, bo poleciał rękaw
Co się kurwa patrzysz? Lecę jak Uppercut
Lecę jak Uppercut
To nigdy nie jest kolejna piosenka
Dlatego nie wpada za EP'ką EP'ka
Nie miałem za lekko za łebka
Więc trochę podrosłem i nabrałem masy
Zawieszony w uczniowskich prawach przez
Bójki na przerwach bo poleciał rękaw
Co się kurwa patrzysz? Lecę jak Uppercut
Co podbródek rozbił, gdy byliśmy tacy
Wychodzę na balkon i czekam aż
Spadną setki litrów wody
Spośród Wilków Młodych wyszedłem i widzę
Że wszystko jest ładne
A lubię tylko to, co brzydkie
Wyjątkiem jest ona, gdzie widzę urodę
Co z tego, że ćwiczę
Jak znowu balansuję w weekend
Witaminę C dają na pierwszą wszywkę
Całe życie czuję jak bękart
Szanuj swoją mamę, całuj ją po rękach
Hajsy mam na koncie, hajsy mam w kopertach
Pot mi wciąż kapie po rzęsach
(pot mi wciąż kapie po rzęsach)
Już nie mam towaru w okapie, a nadal ogarnę
To zawód po wszech czas
Są miejsca, gdzie myślę nad sobą
Gdzie od paru chwil już chodzę sam
Pracuję nad sobą, nie czuję gorzej sam
Pot mi wciąż kapie po rzęsach
Wybaczam mym wrogom, ale zapamiętam
A przyjaciołom nie zapomnę nawet
Gdy się ścieżka rozeszła
Jak konflikt po kościach, pamiętam
To nigdy nie jest kolejna piosenka
Dlatego nie wpada za EP'ką EP'ka
Nie miałem za lekko za łebka
Więc trochę podrosłem i nabrałem masy
Zawieszony w uczniowskich prawach przez
Bójki na przerwach bo poleciał rękaw
Co się kurwa patrzysz? Lecę jak Uppercut
Lecę jak Uppercut
To nigdy nie jest kolejna piosenka
Dlatego nie wpada za EP'ką EP'ka
Nie miałem za lekko za łebka
Więc trochę podrosłem i nabrałem masy
Zawieszony w uczniowskich prawach przez
Bójki na przerwach, bo poleciał rękaw
Co się kurwa patrzysz? Lecę jak Uppercut
Co podbródek rozbił, gdy byliśmy tacy