Kali - Droga koguta (Outsider) lyrics

Kali [Marcin Kamil Gutkowski]

[Kali - Droga koguta Outsider lyrics]

Gdy wchodziłem do tej gry, nie miałem nic
Nie rozumiał mnie nikt
Ulica mi dawała wikt i szacunek
Daj nawinę pod ten bit, bo to jedyne
Co umiem
A ty sprawdź, nie każ mi zajebać kolejną furę
Wróżą mi dno, a nie szczyt
A ja chcę feat z Włodim
Ej kurwa, ja chcę żyć, nawet jeśli umrę młody
Nowe schody, życie napierdala mnie po karku
A ja znów unoszę głowę
Szukam pomyślnego wiatru
Nie brakuje mi hartu ducha
Trochę fartu i blantów, znów łapię bucha
Znów mnie wzywa pucha
Ale dzisiaj byłem lepszy
Ziomy stoją przy barach
Ja na barach kładę wersy
Skończ pieprzyć, bo słyszę to litanię
Tak, to moi ludzie bez
Nadziei w odrapanej bramie
Kto za nimi stanie? Kto doda im otuchy?
Nie czuję skruchy, outsider, kradnie
By mieć na ruchy

Co ja tu robię i dlaczego tak to kocham
Czy ktoś rozumie i podziela me łzy
Stoję z boku, bo rozumie mnie samotnia
Tak bardzo bym chciał, byś zrozumiał mnie ty
Wiem co tu robię i dlaczego tak to kocham
Ty mnie rozumiesz i podzielasz me łzy
Stoimy razem, połączyła nas samotnia
Tak bardzo bym chciał
By już nie cierpiał nikt

Gdy czekałem na autobus
To nikt na mnie nie zerkał
No chyba że kierowca
Czy nie jumie z tylnego lusterka
Nie minęło pięć lat, ciągnie rumaków szarża
W S8 mówią mi pan, w oczach podziw
Nie pogarda
Banda urosła jak cyferki na kontach
Przez nie bezpowrotnie stracę
Niejednego ziomka
Te słowa tak trudne, nie dlatego
Że się jąkam pozwól, że ci opowiem co
Znaczy słowo victoria
Gdy zdobyłem szczyt, to widoki były przednie
Każdy chce przy mnie być
Chociaż tylko podać rękę
Problemem nie jest kwit, chyba już nie będzie
Problemem nie są psy
Zbudowałem swoje szczęście
Drogi szampan, hotele, biżuteria
Liryczny wandal wygrał życie, kupuje marzenia
Smak życia wyrafinowany jak fuagra
Ja ci zagram, bo wiem co to cela i mortadela
Wszystko ma swoją cenę
A za błędy trzeba płacić
Ale dotrzymałem słowa
Kiedy przysięgałem babci
Nawet jeśli na tarczy, wreszcie wrócę do domu
Outsider ceni ciszę, cicho, nie mów nikomu

Co ja tu robię i dlaczego tak to kocham
Czy ktoś rozumie i podziela me łzy
Stoję z boku, bo rozumie mnie samotnia
Tak bardzo bym chciał, byś zrozumiał mnie ty
Wiem co tu robię i dlaczego tak to kocham
Ty mnie rozumiesz i podzielasz me łzy
Stoimy razem, połączyła nas samotnia
Tak bardzo bym chciał
By już nie cierpiał nikt

Interpretation for


Add Interpretation

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpret