Kartky - zakazany las tekst piosenki (lyrics)

Kartky [Jakub Jankowski]

[Kartky - zakazany las tekst piosenki lyrics]

Próbuję się modlić do Boga
W ogóle mi siebie nie szkoda
Co tydzień jest nowa moda
Leci za szybko czas
Każdego poranka jest trwoga i
Każdy tonie w nałogach
Suka Cię wali po rogach
Zakazany las

Próbuję się modlić do Boga
W ogóle mi siebie nie szkoda
Co tydzień jest nowa moda
Leci za szybko czas
Każdego poranka jest trwoga i
Każdy tonie w nałogach
Suka Cię wali po rogach
Zakazany las

Opanuj nerwy panno psycholożko
Widzę nie radzisz sobie z samotnością
To że oszukał Cię ostatnio mocno
(chuj mnie to kurwa obchodzi)
I jeszcze wkręcał, że za wyższe dobro
Masz okulary by udawać mądra i dobre
Dziary by się puścić drogo
Jesteś tak wyzwolona tańczysz pogo z
Nieznajomymi co są fajni
Mają drogie logo
Nic złego wysłać komuś dwa nudesy (nic złego)
Potem się ubrać w swoje drogie dresy
Na story wrzucić znów dwa
Mercedesy i znowu marzyć
Że się trafi jakiś debil z bety
Potem wykręcisz mu modne ekscesy
Rozkręcisz insta za ten lewy bajer
Oni se zrobią popcorn wezmą blety i
Oglądają jak tańczysz za frajer

Próbuję się modlić do Boga
W ogóle mi siebie nie szkoda
Co tydzień jest nowa moda
Leci za szybko czas
Każdego poranka jest trwoga i
Każdy tonie w nałogach
Suka Cię wali po rogach
Zakazany las

Próbuję się modlić do Boga
W ogóle mi siebie nie szkoda
Co tydzień jest nowa moda
Leci za szybko czas
Każdego poranka jest trwoga i
Każdy tonie w nałogach
Suka Cię wali po rogach
Zakazany las

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować