Karwan - Sibir tekst piosenki (lyrics)

[Karwan - Sibir tekst piosenki lyrics]

Jak zabić nienawiść co trawi jak kwasy i
Każdy ma w sobie na bloku ją
Lecimy wkurwieni jak Bohun, ziom
Tej zimy spojrzenia znowu z lodu są
Wiem, chcesz nie myśleć
Nie wyjdzie jak BRD już nigdy to
Wiem czemu płaczesz, bo nie
Chciałaś zrobić tego nigdy, co?
I czasem coś łapie mnie w
Klacie, gdy mijam twój blok
Zarywa się strop
Nic nie może przecież wiecznie trwać
Jak Anna Jantar, wspominam jej głos
Przewiń to wideo ciut do tyłu, ej
Nie widzę niczego oprócz pyłu, nie
Który pozostawił ten dyliżans, ej
Wtedy gdy obrałaś ten azymut, ej
Gdy idę po gruzach
To nie widzę ludzi w ludziach
Ale same zajebane klony, o
Jak Dolly, chcą cię do niewoli tak jak oni
A ja tylko przed tym chciałem cię ochronić
Ej nie wiem jak polubić ludzi, którym
Cele wymierzają lajki, kalki, lalki Barbie
Wszyscy chcą ci wmówić
Jebać ten cały romantyzm
Konsumować życie, jakby to był jakiś sandwich

Uuu, Karwan to król życia
Lex Vivendi, szczerzy zęby znów
Moja fabryka snów mieli mendy te na strzępy
Lecę na żywioł
Dziś szukaj mnie wśród konstelacji
To najlepsze akcje, najlepszych akcji
Jakbyś oglądał highlights'y
Uuu, Karwan to król życia
Lex Vivendi, szczerzy zęby znów
Moja fabryka snów mieli mendy te na strzępy
Lecę na żywioł
Dziś szukaj mnie wśród konstelacji
To najlepsze akcje, najlepszych akcji
Jakbyś oglądał highlights'y

Czasem idę miastem, widzę
Młodych biznesmanów
Przez witryny Coffee Haven
A po drugiej stronie głodnych bejów
Którzy całe życie śpią pod gołym niebem
Jestem gdzieś pomiędzy
Komentuje to jak Ćwiąki mecz w Eleven
Każdy dzień to szczebel
Po drabinie która prowadzi do
Kurwa szczerze nie wiem
Religia to miłość, reszta to spoiwo
Pomiędzy tym co jest
A tym co było wcześniej
Nie wszystko jest pewne i to piękne
Wczoraj byłem w piekle
Dzisiaj wbijam se do Faudy
I robimy szybko banger
Karwi to jest self made, ale gdyby nie
Ci ludzie obok to bym pewnie zdechł, wiem
Ej, ludzi bez marzeń tu gdzie
Mieszkam jest tylu że hej
Jak nawinął Eis, mówią że nie ma
Ucieczki z osiedla, nieech wiedzą, że jest
Wystarczy przejść dalej niż
Sięga wzrok ślepca
Zbieraj się dzieciak i leć!

Uuu, Karwan to król życia
Lex Vivendi, szczerzy zęby znów
Moja fabryka snów mieli mendy te na strzępy
Lecę na żywioł
Dziś szukaj mnie wśród konstelacji
To najlepsze akcje, najlepszych akcji
Jakbyś oglądał highlights'y
Uuu, Karwan to król życia
Lex Vivendi, szczerzy zęby znów
Moja fabryka snów mieli mendy te na strzępy
Lecę na żywioł
Dziś szukaj mnie wśród konstelacji
To najlepsze akcje, najlepszych akcji
Jakbyś oglądał highlights'y

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować