Kaz Bałagane, Białas - Elegancki pan tekst piosenki (lyrics)

Kaz Bałagane [Kazek]

Białas [Mateusz Karaś] Teresinie, Polska

[Kaz Bałagane, Białas - Elegancki pan tekst piosenki lyrics]

Pół flakona perfum tu wylewam na katanę
Włożyłem w nią pół fiuta
Ale tylko na rozgrzewkę
Mówią mi "sto lat", ja im na to
Że "nawzajem"
Elegancki pan stolca nie ma na podeszwie
Pół flakona perfum tu wylewam na katanę
Włożyłem w nią pół fiuta
Ale tylko na rozgrzewkę
Mówią mi "sto lat", ja im na to
Że "nawzajem"
Elegancki pan stolca nie ma na podeszwie

Zupa z kalafiorem mordo i zwyczajny kotlet
Wjeżdża gruby fiut tak jak bobslej
Na robocie gnój, targam gruz jak ten Bobcat
Kanapka od drwala, ale z wyjebanym boczkiem
Trzecia kurtała Moncler, ale jakiś
Balas pewnie myśli
Że to ciągle jest ta sama
Widzę już brudasie
Że się sztachasz swoim bąkiem
Dobry ze mnie strateg
Bo śmigałem w Command & Conquer
Jak pierdolnie, to pierdolnie konkret
Elegancki pan zawsze dobre ma historie
Gdy jest w towarzystwie
To nie drapie się po torbie
Elegancki pan tipa daje pani hojnie
Mocno klepie, to owija w folię
Pół flakona perfum tu wylewam na katanę
Włożyłem w nią pół fiuta
Ale tylko na rozgrzewkę
Mówią mi "sto lat", ja im na to
Że "nawzajem"
Elegancki pan stolca nie ma na podeszwie
Pół flakona perfum tu wylewam na katanę
Włożyłem w nią pół fiuta
Ale tylko na rozgrzewkę
Mówią mi "sto lat", ja im na to
Że "nawzajem"
Elegancki pan stolca nie ma na podeszwie

Nie lubię skomplikowanych potraw
Wolę zimny obiad u mamy
Prędzej mnie spotkasz na widzeniu w puszce
U ziomka niż z celebrytami
Nie dobieram sobie znajomych pod kątem tego
By zarabiać pieniądze
Zawsze chciałem zostać muzykiem
Ale ciągle ktoś mi zakłócał harmonie
Kiedy byłem gnojem, to starsi mówili
Bym uczył się na cudzych
Błędach jakby były moje
Dziś, kiedy liczymy zysk typie
Coś blado wyglądasz
Mam w ciebie, tak wypierdolone, że (home-run)
Taki jest elegancki pan
Rakietę wyśle i dopiero sam je
Wszystko, co mówi to prawda jest
Chyba że kłamie
Zarabia, zarabia, zarabia, zarabia
Wydaje, wydaje, wydaje, wydaje

Pół flakona perfum tu wylewam na katanę
Włożyłem w nią pół fiuta
Ale tylko na rozgrzewkę
Mówią mi "sto lat", ja im na to
Że "nawzajem"
Elegancki pan stolca nie ma na podeszwie
Pół flakona perfum tu wylewam na katanę
Włożyłem w nią pół fiuta
Ale tylko na rozgrzewkę
Mówią mi "sto lat", ja im na to
Że "nawzajem"
Elegancki pan stolca nie ma na podeszwie

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować