Kaz Bałagane - Presidential Suite tekst piosenki (lyrics)
Kaz Bałagane [Jacek Świtalski] Warszawa, Polska 🇵🇱
[Kaz Bałagane - Presidential Suite tekst piosenki lyrics]
Nie będę upadłym raperem nigdy
Składam wity do modlitwy
Znowu miałem wizję, znowu czytam Biblię
Znowu będzie klasyk jak Tha Shiznit
Mordo kocham doggystyle
Dwa razy pod rząd ten ładunek z jaj idzie
W całym klubie mam jebany soldout
Bo nie prowadzę życia już na zrywie
Turi Giuliani, stoję w cieniu góry
Łapię chmury, mordo ja to ten samarytanin
Choć to nie Palermo
Mamy tutaj ścierwo co leży na ulicy
Tak jak w Bird Box
Leci Bun B przypomina żeby się nie skurwić
Ja figura, a wy to figurki
Ja figura, a wy miniaturki leci Bun B
Przypomina żeby się nie skurwić
Ja figura, a wy to figurki
Ja figura, a wy miniaturki
Spałem w Presidential Suite
Ale też gdzie indziej gdzie
Dłużyły mi się dni
Jarałem Sour D i się jarał Dr alban
Żona pokazała drzwi
Kiedy ultimatum Ci postawił gałgan
Spiorę Ci banie lepiej niż Schauma
Nie będziesz ciągle kłamał tak jak browniarz
Chcecie wojny, mam tu działka
AK-47, ale jebe aż odpalę Lucky Strike'a
Mordo mówi buszmen
Chuja tam masz nie OG kush man
Mordo mówi bluesman
Córka zmiękczyła moje serce, ale nigdy nutkę
Leci Bun B przypomina żeby się nie skurwić
Ja figura, a wy to figurki
Ja figura, a wy miniaturki leci Bun B
Przypomina żeby się nie skurwić
Ja figura, a wy to figurki
Ja figura, a wy miniaturki