Kaz Bałagane, Red - Smak Życia tekst piosenki (lyrics)

Kaz Bałagane [Kazek]

[Kaz Bałagane, Red - Smak Życia tekst piosenki lyrics]

Lubię, gdy zbieram profity, ze mną kompany
Nie z City
Czuję tu znowu, jak smakuje życie, ty patrz
Jak tu wchodzi ten bicik
Wpierdalam futo i zagryzam liczi
Titti Boi leci i krąg zawodników
Wieczorem wpadam nad Wisłę, bez kitu
Na siebie coś z letniego outfitu
Wyjebany latam na wietrze
Czuję się jak Zlatan na mieście
Małolata znowu ma dreszcze
Kiedy to poleci tu na domóweczce
Życie ma sens, uczył dokument
Gniecie mi łeb, to jak pierwsze haluny
Teraz dopiero tą drogę rozumiem
Bo wszystko dostałem, o co prosiłem Boga
Jedna noga na zewnątrz, ryju
Wkrótce opuszczę to, co mnie stworzyło
Jedna noga na zewnątrz
Ryju, spierdalam stąd, choć było miło

Ten smak życia musi trwać
Skarbie, przestań się bać
Pomyśl o tym za kilka lat
Będzie uśmiech na ustach

Lamar Odom, rozumiem ciebie, bratku
Można utonąć tu na statku pełnym sztuk
Takie są fakty
Każda inaczej patrzy, każda inaczej pachnie
Nie oddasz serca żadnej
Ale oddasz serce każdej zakochany kundlu
Przejrzyj na oczy tu wreszcie
To przyjdzie samo
A ta twoja znów na Mazowieckiej
Żeby rozgrzeszyć siebie
Wstawi zdjęcie pieska
Cwana bestia, kolacja gruz, żadna mefka
Dobrze, że na Escapelle
Niepotrzebna już recepta
Wszystko już wiesz, serce pęka, to smak życia

Ten smak życia musi trwać
Skarbie, przestań się bać
Pomyśl o tym za kilka lat
Będzie uśmiech na ustach

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować