Kaz Bałagane, PRO8L3M - Szafa tekst piosenki (lyrics)

Kaz Bałagane

Kaz Bałagane [Jacek Świtalski] Warszawa, Polska

PRO8L3M [MC Oskar & DJ STEEZ83]

[Kaz Bałagane, PRO8L3M - Szafa tekst piosenki lyrics]

Joł!
Otworzyłem szafę szukając okularów na basen
A tymczasem, znalazłem pudełko wciąż jebiące
Haszem i ruską kasę
Wrzucone ACAB na skórzany piórnik
Nie wiem na chuj mi
Pamiątka pierwszej komunii
Naszkicowany przez koleżkę komiks
A ty ksywę mordix, musiałem cię po 4B pogonić
Wertuję pierdolnik, a tam z psów listy
Legitymacja młodego szachisty
Szkolna z rokiem urodzenia lipnym dla SOKisty
Opaska identyfikacyjna noworodka
Bilet na Kult, ale że nie pogoniłem w
Chuj sikorów po przodkach?
Świadectwo bez paska, no ojciec, niestety
Opakowanie Molesta, szkoda kurwa
Że bez kasety parę z waksów slajdów
Pamiętający pierwszy nastuk album
Parę NBA kart z walk lub z handlu
Ty, ile skarbów w bajzlu

Kiedyś myślałem że Paryż mniej
Piękny niż Inflancka jest
Każda sztuka że ma usta
Słodkie tak jak qualitest
Jestem gwiazdą bojka
Choć mi został tylko sprany dres
W szafie w domu mamy
Nie wejdę w to bo pęknie szew
Kiedyś myślałem że Paryż mniej
Piękny niż Inflancka jest
Każda sztuka że ma usta
Słodkie tak jak qualitest
Jestem gwiazdą bojka
Choć mi został tylko sprany dres
W szafie w domu mamy
Nie wejdę w to bo pęknie szew

Siemano mordy, patrzcie co wyszponciłem
C0ckOz Mixtape

To była moja crush na tej
Starej focie w liściach
Czas mi naznaczył twarz
Od przedszkola z tablicą ulica Niska
Pamiętam ją z nazwiska do tej pory
Jak przyszła na test gimnazjalny miała
Wzrok na sobie całej szkoły
Na oko ze dwa miechy do porodu
Za plecami dzieciaki jechały z nią do spodu
Tu się urywa story
Znalazłem protokoły z ciemnogrodu
Z pierwszego zatrzymania gdzieś na
Woli szczerym polu
To było dziesięć lat temu
Kiedy szczyla zdjęli
Był pomysł nawet żeby iść do pracy
Na szczęście ta rozkmina trwała krócej
Niż przygoda naszej kadry w Korei

Uff, cała szafa polówek w paski, mordo
Nie wierzę się nosiło
I te dresy bez ściągaczy, kurwa, klasa
No a jak

Kiedyś myślałem że Paryż mniej
Piękny niż Inflancka jest
Każda sztuka że ma usta
Słodkie tak jak qualitest
Jestem gwiazdą bojka
Choć mi został tylko sprany dres
W szafie w domu mamy
Nie wejdę w to bo pęknie szew
Kiedyś myślałem że Paryż mniej
Piękny niż Inflancka jest
Każda sztuka że ma usta
Słodkie tak jak qualitest
Jestem gwiazdą bojka
Choć mi został tylko sprany dres
W szafie w domu mamy
Nie wejdę w to bo pęknie szew

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować