Kedzior, Hajpmen - Szepty tekst piosenki (lyrics)

[Kedzior, Hajpmen - Szepty tekst piosenki lyrics]

Kedzior & Hajpmen

Na swój temat słyszę szepty gdzieś
Nic nie zmienia że potykam się
Bo pod sceną tłumy rąk, na ulicy bite szkło
Podajesz mi swoją dłoń na cześć

Słyszę szepty gdzieś
Nic nie zmienia że potykam się
Bo pod sceną tłumy rąk, na ulicy bite szkło
Podajesz mi swoją dłoń na cześć kedzior

Nic już nie boli jak stare
Przyjaźnie co dały nadzieję
Bloki tu nigdy nie weryfikują ludzi przez
To czy mają pełne kieszenie
Witamy w miejscu
Gdzie codziennością jest browar na ławce
Szluga i Redbull, jak chcesz spokoju
To idź sobie łaku zaparzyć herbatkę

Nie widziałem się z sumieniem
Chyba ze dwa lata chodzę po ulicach
Szukam bram lepszego świata mijają lata
Trochę widziałem bo życie kaleczy
Poznałem kilku co zbijali piątkę
A po krótkim czasie widziałem ich plecy
Ty nie przyczepisz mi łatki
Kompie masz kontakty
I ludzi od bajki ja ludzi od prawdy

Na bani mam chore jazdy, bilety
Browary i kartki zero nowych przyjaźni
A ty frajer masz w legitymacji
Nigdy nie chciałem być tam pośród upadłych
Życie samo ułożyło złote karty
Ambicje nie pozwolą odpuścić bez walki
Będę w to grał dopóki sił starczy

Kedzior & Hajpmen

Słyszę szepty gdzieś
Nic nie zmienia że potykam się
Bo pod sceną tłumy rąk, na ulicy bite szkło
Podajesz mi swoją dłoń na cześć
Na swój temat słyszę szepty gdzieś
Nic nie zmienia że potykam się
Bo pod sceną tłumy rąk, na ulicy bite szkło
Podajesz mi swoją dłoń na cześć

Hajpmen

Jesteśmy na siema, ale już nie odbierasz
W mieście gdzie tylko wóda i melanż
Wszędzie kurwy, tylko kasy im trzeba
Palenie mostów to jedyny schemat

Miałem dobrze, a chciałem najlepiej
Tylko przez to
Nasza stara relacja nie istnieję
Coś idzie za mną, krok za krokiem
Ja tylko w bani, szlugi pod blokiem

"Dawaj co masz", tak mówi mi ojciec
I przez to codziennie widzi się z Bronxem
Chcę zażyć opioid, bo to kurwa modne
Widzisz miejsce w mej bani
Z miejsca pytasz czy wolne

Chciałem przyspieszyć ale nie mogę
Nie wiem kurwa jak skończyć tę zwrotę
Daj mi chwilę, a zwinę tę tope
Może pożegnam się już na dobre
Kedzior & Hajpmen

Na swój temat słyszę szepty gdzieś
Nic nie zmienia że potykam się
Bo pod sceną tłumy rąk, na ulicy bite szkło
Podajesz mi swoją dłoń na cześć

Na swój temat słyszę szepty gdzieś
Nic nie zmienia że potykam się
Bo pod sceną tłumy rąk, na ulicy bite szkło
Podajesz mi swoją dłoń na cześć

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować