KęKę - Kukły tekst piosenki (lyrics)

KęKę [Piotr Siara] Radom/Warszawa, Polska

[KęKę - Kukły tekst piosenki lyrics]

Jeden macher z drugim się uparli
Żeby zrobić ze mnie kukłę
Ja w to nie wejdę, nie pójdę
Jeden macher z drugim się uparli
Żeby zrobić ze mnie kukłę
Ja w to nie wejdę,  nie pójdę

Życie daje nam ciągłe lekcje
Te bolesne są skuteczne
Skórę mam już grubą całkiem
Ale może zgrubieć jeszcze
Jeden koleś z drugim chcieli
Żebym się pogubił
Chcą zapędzić Cię pod ścianę
Żebyś musiał ich polubić
Z tym, że jestem Kęki
Mam wyjebane i to powinieneś wiedzieć
Mam od zawsze swoje zdanie
Gierki zostaw je dla siebie
To na przyszłość jest do wszystkich
Jeśli jeszcze, któryś nie wie zobacz
Widzisz tam wysoko?
Tak, to ja fruwam po niebie słuchaj
Nie dam się zrobić jak dzieciak
Słabe kariery nie na moich plecach
Możesz podgryzać i szczekać
U mnie konkrety i przekaz zawsze (zawsze)
Kto robi słusznie historia osądzi
Ja za prywatne pomagam i łącze
Ty za państwowe dzielisz, mącisz

Jeden macher z drugim się uparli
Żeby zrobić ze mnie kukłę
Ja w to nie wejdę, nie pójdę (nigdy)
Jeden macher z drugim się uparli
Żeby zrobić ze mnie kukłę (co ty)
Ja w to nie wejdę, nie pójdę ()
Jeden macher z drugim się uparli
Żeby zrobić ze mnie kukłę (nigdy)
Ja w to nie wejdę, nie pójdę (w życiu)
Jeden macher z drugim się uparli
Żeby zrobić ze mnie kukłę (co ty)
Ja w to nie wejdę, nie pójdę (słuchaj)

Nikt nie myśli już o prawdzie mają media
Każdy własne komentarze, posty, lajki
Z nich strzelają jak popadnie
Teraz trzeba wierzyć ślepo
Być zamkniętym w swojej bańce
Jeśli się wychylisz nieco
Grozi Ci samotność w hańbie (słuchaj)
Ja się nie dam na to złapać
Jestem tam gdzie własne zdanie
Nikt nie może mi nic kazać
Choć próbują się przymilać
Korumpować i zastraszać
Z każdej strony po mnie spływa
Niezależność to podstawa (Kękę)
Nie jestem twoim kolegą
Nawet jak czasem myślimy podobnie
I czy to prawo czy lewo
Jak się nie zgadzam to tego nie poprę
Nigdy jak kukła w szeregu
Odrzucam wszystko co głupie i podłe
Liczę, że w końcu to dotrze
Że dla mnie człowiek jest
Zawsze najwyższym dobrem

Jeden macher z drugim się uparli
Żeby zrobić ze mnie kukłę
Ja w to nie wejdę, nie pójdę (nigdy)
Jeden macher z drugim się uparli
Żeby zrobić ze mnie kukłę (co ty)
Ja w to nie wejdę, nie pójdę ()
Jeden macher z drugim się uparli
Żeby zrobić ze mnie kukłę (nigdy)
Ja w to nie wejdę, nie pójdę (w życiu)
Jeden macher z drugim się uparli
Żeby zrobić ze mnie kukłę (co ty)
Ja w to nie wejdę, nie pójdę (słuchaj)

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować