KęKę - Nie bądź zły tekst piosenki (lyrics)

KęKę [Piotr Siara] Radom/Warszawa, Polska

[KęKę - Nie bądź zły tekst piosenki lyrics]

Kiedy widzisz, że gram koncert nie bądź zły!
Kiedy widzisz, że mam dobrze nie bądź zły!
Jak ja mogę no to możesz też i ty!
Ja wybrałem swoją drogę, wybierz ścieżki
Ścieżki
Kiedy widzisz, że gram koncert nie bądź zły!
Kiedy widzisz, że mam dobrze nie bądź zły!
Jak ja mogę no to możesz też i ty!
Ja wybrałem swoją drogę, ty się zepnij
Zepnij

Wszedłem w tę grę, miałem talent i chęci
Chociaż wtedy to najchętniej grane
Ćwiary i sety na spotkaniu Prosto porobiony
Brałem pół pensji kończyłem dzień z Sokołem
Byłem pusty w następnym
Odbiórka taksą, Hauke Bosak
Gadka z Anką, mam małpkę w spodniach
Kontrakt – nie łapię ciuchy – nie łapię
Trzęsie mnie strasznie, weźcie już kończta
W tym samym czasie na rejonie pod blokiem
Gdy się męczyłem z lękami ty
Pewnie znów piłeś konkret
Ja zasuwałem pociągiem, tak ledwo, żywy
Że strasznie żeby polecieć te zwroty
Odwiedzić znów Otrąbarwę
To co robiłeś koleżko, powiedz
Gdzie byłeś ty
Wyłożone na wszystko, ja szlifowałem styl
Teraz lament, takie strasznie masz przejebane
Nawijasz naście lat a wiesz ze
Nic się nie stanie
Mam to głęboko w kutasie i zero żalu
Słabi zazdroszczą, pedale się zepnij i zarób
Nie oceniane kto lepszy
Tu trzeba skończyć zamulać
Naprawdę życzę wam dobrze, póki co – dupa!

Kiedy widzisz, że gram koncert nie bądź zły!
Kiedy widzisz, że mam dobrze nie bądź zły!
Jak ja mogę no to możesz też i ty!
Ja wybrałem swoją drogę, wybierz ścieżki
Ścieżki
Kiedy widzisz, że gram koncert nie bądź zły!
Kiedy widzisz, że mam dobrze nie bądź zły!
Jak ja mogę no to możesz też i ty!
Ja wybrałem swoją drogę, ty się zepnij
Zepnij

Miałem się słabo, teraz mam się ciut lepiej
Po mojemu to istnieje
Sprawiedliwość na świecie
Trochę farta, uparta bańka, dobrze jest
Głoduje wciąż Afryka, ale ja już nie
Nie ma lekko, jak robisz coś to wiesz koleżko
Bierz to leć to, weź się nie pierdol w tańcu
Menciu graj w to majstruj, na przyszłość myśl
Lata wódy to cię uczy że choć przykro, żyj!
Oni piszą, raperzy piszą, prawie nie żyją
Styl nowe skille - gdzie jest wasza treść?
Każdy słowo
Znaczę na nowo w drodze po milion
Gdzie wjadę prosto, a mnie słuchać chcesz

Trzeba było robić rzeczy które trzeba
Trzeba było na spokojnie sobie grać
Nie pierdolić że się na to czasu nie ma
Żeby być raperem trzeba robić… rap!
A gdy widzisz ze gram koncert jesteś zły
Mało siebie oddawałeś a chcesz wszystko
Widzisz, ze ja mam to kurwa chcesz i ty
Ale nie tak działa życie, ani hip hop
Dziwko!

Kiedy widzisz, że gram koncert nie bądź zły!
Kiedy widzisz, że mam dobrze nie bądź zły!
Jak ja mogę no to możesz też i ty!
Ja wybrałem swoją drogę, wybierz ścieżki
Ścieżki
Kiedy widzisz, że gram koncert nie bądź zły!
Kiedy widzisz, że mam dobrze nie bądź zły!
Jak ja mogę no to możesz też i ty!
Ja wybrałem swoją drogę, ty się zepnij
Zepnij

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować