Koneser, HVZE - Przyszłość tekst piosenki (lyrics)
[Koneser, HVZE - Przyszłość tekst piosenki lyrics]
Ona jak przede mną klęka to
Kurwa klęka przed bogiem na trakach ogień
Gdzie się zadurzamy chłopcze
Jak będę umierał to chcę
Uśmiech na mej mordzie
Szanuj ludzi ziombel, nawet jak jesteś skuty
Kontroluj swą bajerę
Nigdy nie rób z gęby dupy
Od paznokci strupy
Z nikim się tu tak nie czułaś
Mówi, że jest za duży i mi zeskakuje z chuja
Ty zobacz jak to buja
Jestem traperem bez kitu
Bo nawet jak ją rucham to
Do dźwięków z tego bitu i nie pierdol mi tu
Że zrobiłem jakiś regress
Bo w oczy sie pucujesz
Za plecami siеjesz ferment
Cię rozеrwę jak dalej będziesz mnie wkurwiał
Trochę czuję się jak rekin
W tym oceanie gówna wie o tym mój brat
Kurwa jazda z każdą dziwką
Tak bardzo wierzę w mój rap
Że aż wyprzedziłem przyszłość
I lepiej myślą żaden zwykły ze mnie człowiek
Czuję, że od dawna przemawiają
Przeze mnie bogowie
Przewidziałem dawno wszystko, dycha baki
Rozkmiń sobie i przewidzę jeszcze nie raz bo
Mam coś dziwnego w głowie
Jebać fame mordeczko, wiem, że
Chyba kiedyś zczaisz, że
Ten Hvze nieskończony jest
Się nigdy nie wypali
Dalej lecę dla ziomali, dzięki za wsparcie
Jest miło gdyby nie tych paru braci to
By dawno mnie nie było
Nie boję się boga
Życie dawno wbiło nóż mi w plecy
Kolejne litry trucizny pierdolone
Co dzień na forum piszesz swoje
Ale swoje znów imbecyl
Ja ze swoją załogą szukam tego
Czego bóg nie wręczył
Co ty wiesz o spaniu na podłodze
Nie ma tu listy zakupów
Raczej lista niepowodzeń
Jedną nogą w bagnie, wtedy nikt Ci nie pomoże
Nie wracam tam, bo nie po drodze
Pamiętam te dawne czasy kiedy nie
Było tu nic na stanie
U was białe trufle wtedy kiedy
U nas grzyb na ścianie
Modlitwy do boga z zapytaniem kiedy
Żyć nam dane będzie
Od małego życie szybko dało mi zadanie
Mam przed sobą danie
Ale totalny brak apetytu poznałem całe menu
Więc nieważny jest dla mnie tytuł
Pora się zawijać kiedy od
Zawsze otwarte drzwi tu
Wskazują od dawna dla mnie na
Jedyną szansę w życiu