Konstruktor - Legendy tekst piosenki (lyrics)

Lepiej sprawdź realia to podziemna batalia
Palto jak chemikalia, zrzucam militaria
Kilka lat w kopalniach
Czas nauczyć się Braille'a
Jeśli chcesz mieć stajla
Zdychaj płonąc w koktajlach
Razem z Mołotowem, dzwony biją na trwogę
Żegnaj i krzyż na drogę, odejdź z Bogiem
W daleką głębie, bo ona jest w mnie
Jeszcze głębiej jak drzazgi w drewnie
Więc trzymam się pewnie z dala omijam scenę
Gdzie składy przez gangrenę z żartem
Sprzedaż płyt tłumaczą fartem
Jedni mają charakter, drudzy kataraktę
Myląc górę i parter, tu historia jest faktem
Niczym kamienny dekalog
Księgi i tak się spalą
Eksplodując w atmosferę, niczym balon z helem
Jak akwarele, na obrazach Rembrandta
Jak silikon w implantach
Jak niemieckie komanda

Sprawdź elementy, tylko beaty i skręty
To historii fragmenty, toną niczym okręty
Gdzie fundamenty to złoto i diamenty
Gdzie prawda umiera jak podziemne legendy

Idę tyralierą, Palto Płyty przed premierą
Sprawdź Kanał 0, słowo przeciw rewolwerom
Rap dla hetero – ponad barierą
Znikam jak dynamika w dieslach silnikach
To uliczna gimnastyka na Warszawy chodnikach
Gdzie hardcore w głośnikach
Rozpierdala akustyka
Ja i moja klika, powraca po latach
Pewna jak lokata w platynowych cadillacach
Niszczę jak armata, gdzie towar na blatach
Liczy się na tony, zginę jak medaliony
Rzucone w ogień, zostawiając złoty płomień
Odbity w tafli wody to moje metody
Szybko skutek odniosą, nadchodzę z mocą
Jak tytani z legend, idę morskim brzegiem
Przed szeregiem, przez doliny
Składy wypalone z gliny
Pękają z hukiem, ja tworzę sztukę

Sprawdź elementy, tylko beaty i skręty
To historii fragmenty, toną niczym okręty
Gdzie fundamenty to złoto i diamenty
Gdzie prawda umiera jak podziemne legendy

W oddali syreny, sprawdź obronne systemy
Albo zejdź z areny, jeśli masz problemy
Większe niż moje, albo nową paranoje
Ostrzejszą niż naboje, kończę ze spokojem
Na ziemi stoję twardo
Jestem starszy niż karbon
Tu legendą jest Palto, będąc awangardą
Jak surrealizm, który inni odrzucali
Potem tylko płakali
Gdy niewinnych krzyżowali
Za grzechy świata, dalej dół i łopata
Kilka wersów w poematach i pomniki po latach
Na placach i skwerach
Gdzie pamięć nie umiera
Na podziemnych kwaterach
Jak podkłady z samplera
To zostaje na zawsze, więc stoję i patrzę
Co będzie potem, gdy armię zmieszam z błotem
Szykuj tron przed powrotem szykuj
Tron przed powrotem

Sprawdź elementy, tylko beaty i skręty
To historii fragmenty, toną niczym okręty
Gdzie fundamenty to złoto i diamenty
Gdzie prawda umiera jak podziemne legendy

Jak podziemne legendy jak podziemne legendy
Jak podziemne legendy jak podziemne legendy