Kuki - Asłuchalne Intro tekst piosenki (lyrics)

Kamil Rymaszewski

[Kuki - Asłuchalne Intro tekst piosenki lyrics]

Lato, lato, lato czeka
Razem z latem czeka rzeka
Razem z rzeką czeka las
A tam ciągle nie ma nas

(Lato, lato, lato czeka)
Marzy mi się szmato, żeby zajebać człowieka
Pizgam jak na lekach, mamy wakacyjny czas
Przed odsłuchem radzę, abyś zapierdolił kwas
Ino raz tępy chujku, na podwórku beton wrze
Jeśli jesteś spięty
Pewnie po tym zrobi ci się źle
2NP skurwysynu – zapamiętaj nazwę składu
Robię taki dym, że wyjebało czujnik czadu

Mamy lato, szmato, słońce napierdala w czachę
Mów mi Castorama ściero
Bo ci zaraz sprzedam blachę
Otwieraj flachę, sponiewieraj się jak suka
Słuchasz ciężkie gówno, które trudno spłukać
Kto wyrucha cię bez gumy i zaleje po sam mózg
A jak nie poronisz bejbe zapierdoli 500+
Poczuj luz jak dziecko, disco, g-funk
West Coast dziwko zdechniesz przez to
Płyta zdrowa jak Domestos
Haha, jestem do oporu chory
Tak, że boją się mnie złapać jebane nowotwory
Szmato, chcę mieć za to wory
Hajsu – prosty plan
To jest Summertime Holocaust Volume One
Sram na skutki i to może trochę wpienić
Prostytutki mają dystans krótki jak mój penis
Chcę tutaj coś zmienić
Nie żyć jak jebane zero
Nowy gatunek muzyczny – zwyrol polo, ściero

(Lato, lato, lato czeka)
Marzy mi się szmato, żeby zajebać człowieka
Pizgam jak na lekach, mamy wakacyjny czas
Przed odsłuchem radzę, abyś zapierdolił kwas
Ino raz tępy chujku, na podwórku beton wrze
Jeśli jesteś spięty
Pewnie po tym zrobi ci się źle
2NP skurwysynu – zapamiętaj nazwę składu
Robię taki dym, że wyjebało czujnik czadu

Czuję chemię z bitem typie
Baunsuje na wczasach robię sobie kwasa z
Waszych pierdolonych zasad
Przepraszam żartowałem, skurwysyny!
Grajcie to na plaży, palcie przy tym
Pijcie driny nie ma spiny, mam zabawę
Potnę g-funkowe dźwięki
Przy tym wali konia nawet Edward Nożycoręki
Kup tę płytę
Aby potem złapać za jebany młotek
I ją rozpierdolić
Kupić nową – chcę jebać robotę!
Kotek, powtarzaj to w kółko
Aż nie będę srał tu złotem
2NP – dwa chamy dziwko
Obrzucamy wszystko błotem
Ciało oblewa się potem, żar leje się z nieba
Więc gleba na leżak, uwal pizdę
Śpiewaj te refreny
W twojej dupie rozłożymy parawana
Nie ma przebacz
Przekopiemy, wyruchamy i na plaży zakopiemy
To nie treny, tylko chillout
Staram się mieć wyjebane
No i dalej czuję luz, jakbym jebał białą damę

(Lato, lato, lato czeka)
Marzy mi się szmato, żeby zajebać człowieka
Pizgam jak na lekach, mamy wakacyjny czas
Przed odsłuchem radzę, abyś zapierdolił kwas
Ino raz tępy chujku, na podwórku beton wrze
Jeśli jesteś spięty
Pewnie po tym zrobi ci się źle
2NP skurwysynu – zapamiętaj nazwę składu
Robię taki dym, że wyjebało czujnik czadu

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować