PeeRZet - Techniczny Bujajacy Belkot tekst piosenki (lyrics)

[PeeRZet - Techniczny Bujajacy Belkot tekst piosenki lyrics]

To ten co wjeżdza na bit I
Nie pierdoli się z nim nie liczy na kwit
A co drugi o nim kwiczy tu w mig
Ja szukam niszy I git więc
Rap będe ćwiczył jak nikt
Zamiast biec z niczym ciągle się
Byczyć I robić klip
Jeśli to wyczyn to wyczyść
Mnie z listy karierowiczy
Te pizdy tak zwane bitches
Ich gwizdy podpałką zniczy
Lece jak lece I dobrze mi z
Tym ty marsz do okulisty
Pokój wokół mglisty rymów płyną
W nim kanistry działa na nich jak canabis a
Nie tani banał z list
Zakumali mówią daj na bis
Reszta usłyszy świst
Słuchają łajna ci wanna be's
Jara ich słaby diss
Koniec fajrant I kanał dziś spalę
Ich I zrobię spis
Robię bo robię pół za friko
Więc nie robię cie w chuja
Powiedz tym słów magikom kto ma
Flow w sobię I czuja
Jestem na wpół incognito nie rób
Ze mnie człowiek króla
Wiem co to ból I strach znikąd
Lecz nie mówię bo zamulam
Kurwa, patrz co zro zro zrobił tu on
To jeden z tych co co co robi to pro
Stąd pewnie zło zło zło zło złośliwi są
To flow robi im rogi do
Podłogi I pobić go chcą

Mówią na mnie prechuj przekutas
Albo przekról nie smutas
Przemek daje prze zakłada przestrój i
W przebutach wbija na scene
Masz problem z tlenem wystaw mordę w plener
To konket menel przybył do was
Z bronkiem I hypemanem
Jestem kurwa biznesmenem I
Jestem kurwa raperem
Nie chcesz grać moim systemem
Wybij szybkę włącz syrenę
Dorwał się do steru I
Białym okaże się krukiem
Mam respekt do pionierów ale nie nie
Nie włażę im w dupę
I tak nie wiedząc czemu w
Sumie od Helu do Peru
Jeden z niewielu co mają tu
Lepsze wersy od refrenów
Przerywam ciszę gram nadal ty
Znów drwisz jak frajer
Ja wciąż piszę nadal nie ważne
Czy śpisz czy wstajesz
Wal się! Tak wyszło że będe tu dłużej kolo
Jestem w transie widzę przyszłość I
W sumie wróże gorąc
Twe niespełnione ambicje to farsa
Chcesz lecieć na bicie?
Poleć na misję na Marsa I znajdź sobię życię

Kurwa, patrz co zro zro zrobił tu on
To jeden z tych co co co robi to pro
Stąd pewnie zło zło złośliwi są
To flow robi im rogi do
Podłogi I pobić go chcą

Lubię siądź na kacu zgłupieć
Zostawić ziomkom niedosyt
Pokazać jak bardzo w dupie mam
Tych co rwą sobie włosy
Gdy oni mówią ''ja jebie ale
On głupio nawija'' tak?
Przecież to kurwa psuje mój
Cały pogląd na rap
Może mieć rację ich frakcja ja
Będe składał aż skonam
Na akcję zawsze reakcja
Trzecia zasada Newtona
Ci co za mną stają znają
Mnie I kiedy mam granie
To jak do ziomka do mnie
Podbijają I leją mi banie
To dla ludzi możesz wódkę
Mrozić I być gotowym
Na to że gdy zacznę się wozić
Masz mi strzelić w tył głowy
Mam z tego fun skurwysynu od
Lat gram dla zabawy
Głupki spinają dupki jakby skitrali
Tam gram trawy to tylko Przemuś chłopcze się
Nie ciśnieniuj dobrze?
Urodzony w podziemiu I tam
Proszę zrobić mi pogrzeb
Dąże do celu owszem I
Choć niewielu mnie poprze
Robie po swojemu to wśród raperów
Pod prąd I w poprzek

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować