Pogodno - Finał tekst piosenki (lyrics)

[Pogodno - Finał tekst piosenki lyrics]

Powiedzieć jak merci i fuck
Odpalam, zagaszam, dziękuję, przepraszam
To, co jest grą, tą naturę swą ma
Tam, gdzie nie ma ojca, matki
Na znaczenia mosty ma i kładki
Co powiesz, giń gnoju
Czy powiesz giń feniksie

Pije się na pogrzeb, pożar
Ale tez na ślub i sumę pije się na halo

I o tym trzeba zrobić program
Taki piękny i nieśmiały zwis

Jadę, dalej w chlapię w klapie mam goździka
W marynarce klapę
Nie zna życia, kto nie służył
Jadę pasem bez ograniczeń
Szepnij mi na uszko słówko
To ci się nim poszczycę

I o tym trzeba zrobić program
Taki piękny i nieśmiały zwis

Przecież to jest fenomenalne
A ona mi mówi, że to wie każde dziecko

Blue sky, sokole, blue sky x8

Pije się na pogrzeb, pożar
Ale tez na ślub i sumę pije się na halo

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować