Profeat - 97-71 tekst piosenki (lyrics)

[Profeat - 97-71 tekst piosenki lyrics]

Wlatuje w bit jak samolot w pentagon
Nie spodziewałeś się tego
Jak amerykański rząd
Znikąd uderzenie gdy myślałeś
Że to tylko walka z cieniem
Srogi cios nagle ląduje Ci na skroń
Wyciągam broń, przeładowuje
Gdy rapuje czujesz
Że czas już wypieprzać stąd atak na schron
Znowu bombarduje tych skurwieli
Kiedy przy niedzieli odpalam se bong
Robię to wciąż, na pełnym luzie
Choć gdy się odpalę to
Zazwyczaj wrzucam najwyższy bieg
A jadę tych typów na dwójce
Nieważne czy sram na nich
Czy akurat zwolniłem se czy zbombiłem się
To nie twoja sprawa co na co
Dzień mi pomaga łapać Zen
Kolejny wdech, przecieram oczy
Percepcja nie ogarnia że to
Ja wam spełniam sen
Kolejny dzień, kolejne kroki
Nie wybrałem najłatwiejszej drogi
Wspinam się
Na szlaku po czek wciąż stawiam stopy
I pizgam te zwroty pod stopy brudne jak bej
I tłuste jak stek, klnę w kurwę jak szewc
Nic nie poradzę, mam słabość do mięs
Więc rzucam na lewo i prawo
Kawałki by odgonić stado wygłodniałych hien
Bang! Pieprzony leń i ignorant
Nie myślałeś, że kiedyś tego dokonam nie!?
To możesz mi polać, choć możesz nie podołać
Jeżeli zaczniemy chlać fest
Bo palimy jazz już w takich ilościach
Że sam Tomasz Stańko se wpada się zborać
Nie lubimy przerw i choć to nie mecz
Wszyscy gwiżdżą jakby naszym strzelili gola
Karny? Chętnie wykonam
Nie lubię być w tyle jak mowa o shotach
Pieprzone promile muszą mnie kochać
Bo wciąż nie chcą rozstać się a
Wale je stale po rogach
Wstaje nad ranem i siedzę po nocach
Rozwijam talent swój zamiast zakopać
Bo nie rozkminiam dalej już co
Tam na pokaz znów robią
Za gnój żeby błysnąć na blokach
Jadę z ekipa jakbym miał autokar
Lepiej nie wychodź bo może Cię trafić
Nie wpadłem na piwo ale spalić ten lokal
Dziś gramy na żywo jak Kazik
Znowu te mamy tu będą się łasić
Znowu wpadamy tu żeby się zapić
Aby przestać musiałbym chyba się zaszyć
A nie lubię zamulać, więc wybijam z chaty

Znowu wybijam z chaty

Tak jest

To teraz Raz Dwa

Podnoszę im poziom jak woda skojarz
Wrocław 97
Od zawsze stąd tak jak J i ten browar
Wrocław 71

Siedem Jeden siedem Jeden

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować