Rover - Mróz na przystankach tekst piosenki (lyrics)

[Rover - Mróz na przystankach tekst piosenki lyrics]

Rozwalił mi się znów świat o beton
Zostałem sam jak przegrany żeton
Rozwalił mi się znów świat o beton
Zostałem sam jak przegrany żeton
Rozwalił mi się znów świat o beton
Zostałem sam jak przegrany żeton
Rozwalił mi się znów świat o beton
Zostałem sam jak przegrany żeton

Dawno nie stałem na przystanku na
Którym marzną nie tylko uczucia
Też tak masz
Że patrzysz na nią i chciałbyś jej
Szepnąć coś miłego do ucha? (kocham Cię)
To co nas łaczy to tylko śnieg co szkrzypi
A w odwilż błoto na butach
Mimo, że pije kakao jak ja i śpiewa
W wannie gdy nikt nie słucha nie wiem
Chcę jej powiedzieć tylko
Że nie musi być sama jak ja po cichu liczę
Że wsiądzie w linie 5 nie w 9 i
Siąde za nią tak by przysłoniła cały świat
(w tle)
Nadjeżdża dziewiątka po drodze dziurawej
Jak polski budżet choć wiem
Że to bardzo niegrzeczne próbuję
Ją szczypać za kurtkę
Nie wiem co mi strzeliło do głowy
Słowa się cisną same
I zanim coś mówię widzę jak robi krok
W przód całując chłopaka co trzyma wózek

Rozjebał mi się znów świat o beton
Zostałem sam marznąc jak przegrany żeton
Rozjebał mi się znów świat o beton
Zostałem sam marznąc jak przegrany żeton
Przegrany żeton, Przegrany żeton
Przegrany żeton, przegrany żeton
Przegrany żeton, Przegrany żeton
Przegrany żeton, przegrany żeton

Rozwalił mi się znów świat o beton
Zostałem sam jak przegrany żeton
Rozwalił mi się znów świat o beton
Zostałem sam jak przegrany żeton
Rozwalił mi się znów świat o beton
Zostałem sam jak przegrany żeton
Rozwalił mi się znów świat o beton
Zostałem sam jak przegrany żeton

Miją lata ja ciągle choruję na
Mróz uczuć i polską bezsenność
Nocami snuję się wolno
Zdejmuję kurtkę i jest mi ciepło
Widzę twarze co patrzą z
Przystanku jak przegrany żeton
W sumie jedziemy na tym samym wózku
Z drobną róznicą - to mnie jest ciepło
Uczyli mnie gardzić biedą i karmić słabych
Nie czułem się nigdy ascetą
Tym bardziej słaby podnoszę rękę w geście
Że świat nie zna granic i
Stoje na czerwonym świetle
Wokół mnie stoją tacy sami
Myślimy o hajsie, domu, rodzinie lub dupach
I w swoich ostatnich pragnieniach
Zapominamy że ikar upadł
Rządzi nami konsumomaterlializm
Więc zanim zjem swój ogon
Pewnie zdąże go przetrawić
I żeby nie było nam smutno patrzymy
W gwiazdy nocami i wiesz co?
Szukamy, dziewczyn co mróz na przystankach
Dzieliły razem z nami

Rozwalił mi się znów świat o beton
Zostałem sam jak przegrany żeton
Rozwalił mi się znów świat o beton
Zostałem sam jak przegrany żeton
Rozwalił mi się znów świat o beton
Zostałem sam jak przegrany żeton
Rozwalił mi się znów świat o beton
Zostałem sam jak przegrany żeton

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować