SC, Leison - Nieczystość tekst piosenki (lyrics)

[SC, Leison - Nieczystość tekst piosenki lyrics]

Mam wobec ciebie brudne myśli, więc chodź
Bądźmy nieczyści ej dziewczynko
Przyda ci się prysznic po
Wszystkim co dziś ci
Chcę zrobić to przyśni ci się nieraz na jawie
Gdy będziesz chciała być z kimś
Kto wie jak cie nie zawieść
Chociaż można nią zacząć na
Zabawie się nie skończy mówi to twoja twarz
To mówią szczególnie oczy
To mówi ruch bioder
Gdy odwracasz się i przodem
Idziesz prowadząc do baru
Gdzie pijemy shot za shotem
Stąd potem udamy się dokądkolwiek
Ale gdzie by to nie było
To pójdziemy tam oboje
Gdziekolwiek nie pójdziemy
Ja nie wyjdę bez ciebie
A kiedy trafimy do mnie przyjdzie czas na
Wiesz przecież że nie zostawię


Cię samej tak więc
Zarezerwuj czas między kolacją
A śniadaniem skarbie
Nie ma znaczenia że ludzie
Traktują to jak grzech nie będziemy młodsi
A czas odpowiedni bardziej niż dziś i

Chodź bądźmy nieczyści
Przyda ci się prysznic
Po wszystkim co dziś ci
Chcę zrobić to przyśni ci się nieraz na jawie
Gdy będziesz chciała być z kimś
Kto wie jak cię nie zawieść

Brudne myśli, chodź bądźmy nieczyści
Przyda ci się prysznic
Po wszystkim co dziś ci
Chcę zrobić to przyśni ci się nieraz na jawie
Gdy będziesz chciała być z kimś
Kto wie jak cię nie zawieść

Nie ma już nic prawie na
Tobie oprócz twych perfum
Połóż się na plecach
Całkiem zrelaksuj się tu
Uśmiech z twarzy nie zmaże ci się na pewno
Co innego z makijażem
Bo raczej nie przetrwa tego
Masażem ciała całego zacznę, potem bez rąk
Tą trasę jeszcze raz
Przejdę, znacznie lepiej, co?
Zawsze jest ciepło w sytuacjach takich jak ta
A robi się gorąco
Aż topi się lód w szklankach
Czuję jak za piersią bije ci serce
I krew pulsuje nam w takt tych samych uderzeń
A ja niżej zejdę i cię w tempie podwojonym
Zwilżę jeszcze nieco bardziej nawet
Pomimo że to jest
Niepotrzebne już może, to nieważne, naprawdę
Chcesz tego, wiem przecież, jestem tu właśnie
Po to żeby cię tam przez
Noc na szczyt zanieść
To zaszczyt dla mnie żeby
Wstrząsnąć twoim ciałem, już drżysz ty

Chodź bądźmy nieczyści
Przyda ci się prysznic
Po wszystkim co dziś ci
Chcę zrobić to przyśni ci się nieraz na jawie
Gdy będziesz chciała być z kimś
Kto wie jak cię nie zawieść

Nie mamy czasu na nic
A muszę cię tu pospieszyć
Nie chcę dziś kwasu, za nic
Więc ty chodzisz i się cieszysz
Wiesz że lubię kiedy milion
Dolarów idzie obok mnie
Twoje tempo moim - wciąż się gapić chcę
Pójdziemy tam - najba pełna samców wrogich
L cham - na twoje gapić, im połamać #nogi
Wiesz że nie tańczę
Sączę raczej sam coś przy barze
Patrzę na parkiet
Urzeczywistniam jedno z marzeń
Zabieram cię czym prędzej
Olać zbędne pytania
Wsiadamy do taksówki, na chuj nam te ubrania?
Pan z wąsem chrząka z przodu
Raczej z ciekawości
Za widoki jakie ma mógłby
Wcisnąć opcję pościg
Gościć cię będę w naszym
Wspólnym tu mieszkaniu
Nie przystrajam go specjalnie -
Świece mam na poczekaniu
Ubieram cię we wstyd
Połóż się tak jak lubisz
Brudne myśli mam dziś
Szepczę: wieczór będzie długi

Chodź bądźmy nieczyści
Przyda ci się prysznic
Po wszystkim co dziś ci
Chcę zrobić to przyśni ci się nieraz na jawie
Gdy będziesz chciała być z kimś
Kto wie jak cię nie zawieść

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować