Seji-Bot, Kazior - Muzyka prosto z serca tekst piosenki (lyrics)
[Seji-Bot, Kazior - Muzyka prosto z serca tekst piosenki lyrics]
Co chce mówię mówię to co czuje i tak
Rapuje Potrzebuje mikrofonu milionów
Bitów i frunę
Realizując wizje reprezentując ulice
Rymując czuje że żyje opisuje to co widzę
To jest piękne z dźwiękiem
Łapie naturalny high
To jest jeszcze lepsze niż
Zarabiać brudny hajs
Dla dzieciaka z bloku który miał tylko rap
Czuje się jak gdybym miał u stóp cały świat
Gdy łapie za majki w między
Czasie zadzieram najki od transakcji
Nie wiem nawet ile razy uciekliśmy psiarni
Z najgorszej sytuacji zrobię piękne kawałki
To piękno tej pasji tak jak kobiece kształty
Jara mnie sprawia że na wokale no i w kartki
Wkładam serce zawsze szczerze bez kalki
Chłopak z klatki nie UFC ale muszę walczyć
Jak Pablo Escobar nie poddam się za nic
Bede przemycał te rapy tak jak
Dragi kartel z cali
Z miłości do muzyki hajs z ulicy wydawany
Na studio rap płyty bity rapowe zajawki
Przez handel to rapu jak notorious B I G
Muzyka prosto z serca ona mnie nakręca
Płynie prosto z serca mega miasta i osiedla
I nie mogę przestać jakbym latał z tematem
Dla ziomków z Klatek zajaranych klimatem
Nie mogę przestać nie nie mogę
Przestać nie mogę przestać
Jak dragi uzależnia
Muzyka prosto z serca płynie
Już od dawnych lat
Pragnę oddać je swojej dziewczynie lecz coś
Ze mną jest nie tak
Wrzucam tu kolejny track i to
Nie jest żaden prank
Dla mnie to jest nowy start
A tobie pomysłów brak żart
Jak domek z kart rozpierdalam twoje flow
Jak mówiłem jestem smart ty
Dump jak pokemon go
Hol hol hol bad Santa robi
Wjazd tu Zapewniam dobry nastrój
Jak po bongu ale bez kaszlu
I już na dobrym rauszu
W tych wersach nie ma fałszu
Przyjemne brzmienie jak dotyk zamszu
Robię rozpierdol tu na Majku
Możesz zakładać fanclub
Chcesz ciut pozytywnego vaibu masz
To jak w banku to koniec żartów tu nie ma
Błaznów tak nas nie traktuj
Fejm mi nie spłynął tutaj w
Spadku sam go wykułem bratku
Muzyka prosto z serca ona mnie nakręca
Płynie prosto z serca mega miasta i osiedla
I nie mogę przestać jakbym latał z tematem
Dla ziomków z klatek zajaranych klimatem
Nie mogę przestać nie nie mogę
Przestać nie mogę przestać
Jak dragi uzależnia
Rapuje Potrzebuje mikrofonu milionów
Bitów i frunę
Realizując wizje reprezentując ulice
Rymując czuje że żyje opisuje to co widzę
To jest piękne z dźwiękiem
Łapie naturalny high
To jest jeszcze lepsze niż
Zarabiać brudny hajs
Dla dzieciaka z bloku który miał tylko rap
Czuje się jak gdybym miał u stóp cały świat
Gdy łapie za majki w między
Czasie zadzieram najki od transakcji
Nie wiem nawet ile razy uciekliśmy psiarni
Z najgorszej sytuacji zrobię piękne kawałki
To piękno tej pasji tak jak kobiece kształty
Jara mnie sprawia że na wokale no i w kartki
Wkładam serce zawsze szczerze bez kalki
Chłopak z klatki nie UFC ale muszę walczyć
Jak Pablo Escobar nie poddam się za nic
Bede przemycał te rapy tak jak
Dragi kartel z cali
Z miłości do muzyki hajs z ulicy wydawany
Na studio rap płyty bity rapowe zajawki
Przez handel to rapu jak notorious B I G
Muzyka prosto z serca ona mnie nakręca
Płynie prosto z serca mega miasta i osiedla
I nie mogę przestać jakbym latał z tematem
Dla ziomków z Klatek zajaranych klimatem
Nie mogę przestać nie nie mogę
Przestać nie mogę przestać
Jak dragi uzależnia
Muzyka prosto z serca płynie
Już od dawnych lat
Pragnę oddać je swojej dziewczynie lecz coś
Ze mną jest nie tak
Wrzucam tu kolejny track i to
Nie jest żaden prank
Dla mnie to jest nowy start
A tobie pomysłów brak żart
Jak domek z kart rozpierdalam twoje flow
Jak mówiłem jestem smart ty
Dump jak pokemon go
Hol hol hol bad Santa robi
Wjazd tu Zapewniam dobry nastrój
Jak po bongu ale bez kaszlu
I już na dobrym rauszu
W tych wersach nie ma fałszu
Przyjemne brzmienie jak dotyk zamszu
Robię rozpierdol tu na Majku
Możesz zakładać fanclub
Chcesz ciut pozytywnego vaibu masz
To jak w banku to koniec żartów tu nie ma
Błaznów tak nas nie traktuj
Fejm mi nie spłynął tutaj w
Spadku sam go wykułem bratku
Muzyka prosto z serca ona mnie nakręca
Płynie prosto z serca mega miasta i osiedla
I nie mogę przestać jakbym latał z tematem
Dla ziomków z klatek zajaranych klimatem
Nie mogę przestać nie nie mogę
Przestać nie mogę przestać
Jak dragi uzależnia