Dogas - 000 000 (6zer) tekst piosenki (lyrics)

[Dogas - 000 000 6zer tekst piosenki lyrics]

Sześć zer, sześć zer
Oby moi ludzie zarabiali dzisiaj sześć zer
Sześć zer, sześć zer życzę wszystkim
Żeby zarabiali dzisiaj sześć zer

Spotkałem kumpla, mówi "kupę lat"
Dał mi coś w kubkach
Mówiąc "Opijam kontrakt"
Kupiłem jacht, mam drugą żonę
Ja obym w żagle złapał wiatr
Bo płynę w jego stronę!
Polowanie na mamonę, polska hustlerka
Nie będę ciebie kłamał ziomek
- chcę lepiej żyć, lepiej mieszkać
Wyjebane mam na tych
Co mówią "Kurwa przestań"
No nie wiem jak ty
Ale mi hajs potrzebny jest do szczęścia!

Ta polska zawiść, Boże jak to widać w oczach
Wielu mogłoby za to zabić
Hieny czają się na posag
Do mnie też przemawia forsa - ma swoją gadkę
Chciałbyś coś od życia dostać -
Postaw na ciężką pracę
Kiedyś odniosę sukces, życzę ci tego samego
Tylko już nie bądź durniem
Nie udawaj leniwego
Kiedyś z opłakanym skutkiem
Próbowałem zdobyć szczęście
Na szczęście wyrobiony groove ten
Daje mi referencje!

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować