EXTAZY, Łobuzy - Nie pykło tekst piosenki (lyrics)

[EXTAZY, Łobuzy - Nie pykło tekst piosenki lyrics]

Skarbie, czemu nam nie wyszło?
Czemu to nie pykło?
Ja oddałem Tobie wszystko
Ale Ci nie stykło
Skarbie, czemu nam nie wyszło?
Czemu to nie pykło?
Ja oddałem Tobie wszystko
Ale Ci nie stykło

Siedziałem w łazience na Białołęce
Myśląc o Tobie w czerwonej sukience
Zakute ręce i złamane serce
Gdzie moja wolność, jak w tej piosence?
Wszystko między nami grało
Aż się inny Tobą zajął
Uciekałaś mi jak zając
Przed takimi ostrzegają

Skarbie, czemu nam nie wyszło?
Czemu to nie pykło?
Ja oddałem Tobie wszystko
Ale Ci nie stykło
Skarbie, czemu nam nie wyszło?
Czemu to nie pykło?
Ja oddałem Tobie wszystko
Ale Ci nie stykło

Pisząc list swe serce łatam
Kończę serię, puchnie klata
Mijają dni, mijają lata
W moim oknie ciągle klata
Wszystko między nami grało
Aż się inny Tobą zajął
Uciekałaś mi jak zając
Przed takimi ostrzegają

Skarbie, czemu nam nie wyszło?
Czemu to nie pykło?
Ja oddałem Tobie wszystko
Ale Ci nie stykło
Skarbie, czemu nam nie wyszło?
Czemu to nie pykło?
Ja oddałem Tobie wszystko
Ale Ci nie stykło

Czarny chleb i czarna kawa
Jutro czeka mnie rozprawa
Rzućmy spory i ubrania
Tylko proszę, zmień zeznania!
Czarny chleb i czarna kawa
Jutro czeka mnie rozprawa
Rzućmy spory i ubrania
Tylko proszę, zmień zeznania!

Skarbie, czemu nam nie wyszło?
Czemu to nie pykło?
Ja oddałem Tobie wszystko
Ale Ci nie stykło
Skarbie, czemu nam nie wyszło?
Czemu to nie pykło?
Ja oddałem Tobie wszystko
Ale Ci nie stykło

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować