Polska Wersja - Którędy wyjść na ludzi? tekst piosenki (lyrics)

[Polska Wersja - Którędy wyjść na ludzi? tekst piosenki lyrics]

Mówią, że te same błędy popełniane
Po raz setny to szaleństwo
Mówią, że nie bądź taki święty, bo
Na świat nie ma recepty, rób jak większość

Którędy mam iść, by kiedyś wyjść na ludzi
Nikt tu już nie myśli tak naprawdę sam
Ktoś mi oczy mydli, chce mi wmówić
Żebym dla korzyści miał sumienia dwa

Mówią, że te same błędy popełniane
Po raz setny to szaleństwo
Oddzielaj to wtedy grubą kreską ty wiesz
Że droga nie tędy ale mówisz: "Let's go"
Jak małe dziecko, jak armatnie mięso

To się stanie klęską
Zabijają w nas wolną myśl i człowieczeństwo
Jak możesz po tym spać po nocy
Nie szukaj pomocy, w korpo padasz na pysk
Bo regulamin to świętość
A ich bogiem jest zysk

Widzisz kineskop, te oto fakty
Wciskać mają czelność
Choć nie stały obok prawdy
Dziś dziecko woli tablet, serio, od mamy
To nie omamy-amy
Zaprogramowywani jak poddani

Jakby im kazali, brata z gnata walić
Stali by się zwierzętami, bez serca jak Kain
Dusza daje wybór, system wymusza
Wasze pitu-pitu mnie nie wzrusza

Mówią, że te same błędy popełniane
Po raz setny to szaleństwo
Mówią, że nie bądź taki święty, bo
Na świat nie ma recepty, rób jak większość

Którędy mam iść, by kiedyś wyjść na ludzi
Nikt tu już nie myśli tak naprawdę sam
Ktoś mi oczy mydli, chce mi wmówić
Żebym dla korzyści miał sumienia dwa

Musisz wiedzieć, że

Pieniądz mnie nie zmienił
Chociaż miał okazje nie raz
Jednak szybko zrozumiałem
Że nie wszystko jest na sprzedaż
Cierpię sam jak młody Werter
Też mam rozterkę
Czy jak Truman, też świata nie kumam
Czy o co kaman

Za tłumem podążać jak tuman
Tam czeka tylko trumna
Albo trauma zgubna, jak mam wyjść na ludzi
To ostatni budzik
Ten świat jest niczym psychiatryk
Bo próbują wbić do głowy nam szaleństwo swe
Jak zastrzyk

Ciężko jest uwierzyć i patrzeć
Na ten teatrzyk jeśli głowę masz na karku
To dostrzeżesz też i fałsz ich
Oni zrobią swoje i tak
Zostaną w tym bezkarni
Wciskać będą swoje bajki - Opowieści z Narnii
Tylko weź ogarnij jak to zwodzi, na manowce
Więc jak teraz możesz ufać
Im - bezmyślne owce ludzie lubią zapominać
Oni stwarzać nowy problem
Żeby przykryć nim poprzedni -
Tak kręcą diabelskim kotłem

Mówią, że te same błędy popełniane
Po raz setny to szaleństwo
Mówią, że nie bądź taki święty, bo
Na świat nie ma recepty, rób jak większość

Którędy mam iść, by kiedyś wyjść na ludzi
Nikt tu już nie myśli tak naprawdę sam
Ktoś mi oczy mydli, chce mi wmówić
Żebym dla korzyści miał sumienia dwa

Mówią, że te same błędy popełniane
Po raz setny to szaleństwo
Mówią, że nie bądź taki święty, bo
Na świat nie ma recepty, rób jak większość

Mówią, że te same błędy popełniane
Po raz setny to szaleństwo
Mówią, że nie bądź taki święty, bo
Na świat nie ma recepty, rób jak większość

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować