Skandal - Podziemie tekst piosenki (lyrics)

Ah kubański track o prawilnym polskim gównie
Hehehehe it's a love song, puto

Dusza rewolucjonisty, mordo
Znów mi każe niszczyć gdzie nie spojrzę
Widzę pizdy co? Nagi instynkt
Mam tak tłuste linijki
Że na beat siadam jak Kingpin
A dancing znowu dirty przez
Ten mój liryczny squirting
Może zatańczmy, kurwa
Jak MC Gill z Houdinim?
Co ty na to, Señor Jimmy? Jak to widzisz?
Easy! Już się zbieram i wyruszam z BDG
Tylko załóż rękawiczki
Bo te pyski lekko sneaky pod maską
Co drugie słowo to kłamstwo
Sami se ciągną jak manson
A swoim ziomom za sianko rzucam
W ten gazprom zapałką
Jak potrafisz, to złap ją, ale i
Tak chuj im to da, bo
(hehe) jak Bin Laden na Pentagon
Na salon zrobię im nalot
Jakby tego było mało
Amek przypierdoli w piano i dobranoc
Elo, Muchacho kiedy dupki na nas patrzą
Zazdrość zżera ich jak marskość
Więc są za legalizacją, Lance Armstrong
Jebać to, czy za rap mi przyklasną
Niosę ci wartość i robię to za darmo
Patrz mi na usta i zamknij pysk
Mam na imię rewolucja i zaczynam się dziś
(hehe) patrz mi na usta i zamknij pysk
Mam na imię rewolucja i zaczynam się dziś

Hola Amigo! Es una revolucion
Jakiе czasy taki ustrój, jakie państwo
Taki dom
Mam ochotę na taco, ale nie Hеmingway
To tak jak ja na Kubę, a-ale nie nafide
Ogólnie jako tako, mordo, propsuję nawijkę
Warszawa to nie polska Havana
Rewolucje są na co dzień
Mam je w kiblu od rana
Przydałaby się zmiana, ale taka mocarna
Cambiar para mejor, dopiero byłby skandal
Uliczny wandal, nowe tagi na murach
To właśnie ta kultura, la bomba i faktura
Słychać strzał
Pow! Mam coś do przekazania tutaj
Widać blask
Wow! Dam ci więcej niż twoja grupa
U siebie na chacie jak na Kubie Fidel Castro
Ja tu decyduję, kiedy światła mają zgasnąć
Od zawsze niezależny, no dobra przesadziłem
W zależności od wolności pozdrawiam Mamasite
(cśśś)

Patrz mi na usta i zamknij pysk
Mam na imię rewolucja i zaczynam się dziś
(hehe) patrz mi na usta i zamknij pysk
Mam na imię rewolucja i zaczynam się dziś