ZBC - Hip-hopowe skareptostopy ksiezniczki Lei tekst piosenki (lyrics)

Dziesięć procent twojej starej
Dziewięćdziesiąt procent nas
I jeden procent podatku na głodujące rysie

Jestem pierwszym Danem w Panamie
Zajebistym jak drugie śniadanie
Maczałem palce w twojej mamie
Maczałem palce w wojnie w Wietnamie
Jestem okrutny jak wegetariańskie obrzezanie
Jestem koszmarem nad ranem
Jestem DTE sam się tak nazwałem
Chodź i zrób mi pałę teraz liczba
Jak rzemieślnicza izba
Dokładam ognia do ogniska
Czara czamasu, pełna pizda żal dupę ściska
Emanuela, Karina, cześć
Buduj, cuduj, dokładaj trudu
Jak voodoo planetarnego układu poszukuj
Ceruj skarpety jedz kotlety
Na dachu garażu
Zób se ze sto z henny tatułażów
To boli jak uraz z dzieciństwa
To nasza wina
Że koledzy wołają na ciebie pizda
Wszystko co złe to my
Wszystko co stało się wczoraj zrobiliśmy dziś
Nawijał MC Biały Miś

To trzydzieści procent wódki
Rapuję przez sutki
To czterdzieści procent kokainy
Twój stary robi do złej gry miny
Miny, miny, miny wybuchają
Akcja w Magdalence kutas w panience
Kotlet zawsze w panierce
Po jednym piwie jebły lejce
Masz pryszcze na gębie stół bez nóg
Ty to chuj to jest wyprawa krzyżowa
Na podłodze Arba głowa
Jestem datą w kalendarzu
Zwiastuję koniec świata
Terminator, Predator i Han Solo
Te zwrotki na łysą się golą
Księżniczka Leia i Yeti sandały i skarpety
Ambasador Pakistanu zniosłem wizy do Stanów
Mickey Rourke zapaśnik twój stary to paśnik
Idź w chuj i zaśnij po!

G4L z ZBC ekipy
Punche mają stalowe jak Bartas sitowie
Jebać komunie i dwie białe Skody
ZBC robi coraz więcej trzody
Mamy w chuju wasze żdyowskie modły
I sami robimy rasowe porządki
Jak Adolf obozami zBC katuje punchami
Nie piłeś czary czamasu
Przekreślonej piorunem?
Więc weź się nie pucuj
Wypierdalaj do swoich ziomków lamusów
G4L NAB, banda wkacyjnych jebaków
Mamy kody do wszystkich pasów cnoty
Wysyłając córkę do Niechorza na wczasy
Wpakowałeś ją w analne tarapaty
Jak co roku w czerwcu w boże ciało
Ja i Morel w Niechorzu
Eksponujemy nasze zajebiste ciało
Wszystkie dupy lecą na nasze Kuboty
I Hip-Hopowe skarpetostopy
To jest koniec tej zwroty dziwko

Dziwko, tak se robi Hip-Hop
Wychodzę na plaże pokazuje tatuaże
W Niechorzu w laczkach łażę
Ej, jestem DTE sprawdź mnie raczej

W tym roku nad morzem to ja kasuje bilety
Powiedz staremu, by zdjął do, kurwa
Jebanych sandałów skarpety po

W tym roku nie jedź nad morze
Południa, morze będzie w Czechach, w górach