Hany, Sentino - Nic Nie Znajdziesz lyrics
Sebastian Enrique Alvarez
[Hany, Sentino - Nic Nie Znajdziesz lyrics]
Lecą dragi przez darknet
Lecę Lufthansą nad miastem
Skarbie to nie ten target
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
Poza toną zmartwień
Ja nie spełnię Twoich snów
Sam ze sobą tańczę sam ze sobą walczę
Nie gram bajek, jak Looney Tunes
Pije białą latte czarne Hugo szaty
Stale głodny władzy, jak król
Pora spełnić plany nie chce mi się marzyć
W końcu czuje, że lubi mnie bóg
Wiec idę na wschód idę na wschód
Wiem, że jesteś słodka ja znowu offline
Ciągle czuje chłód poliamoria
Szafirowy Bombay daj mi tylko doznań
Bez jałowych słów nie chce cię poznać
Nie proponuj jointa
Znowu poczułem się, jak młody bóg
Lecą dragi przez darknet
Lecę Lufthansą nad miastem
Skarbie to nie ten target
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
Lecą dragi przez darknet
Lecę Lufthansą nad miastem
Skarbie to nie ten target
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
Mówi do mnie: "Nie bądź taki już"
Bo ją łapię chamsko za tyłek
Szybszy od cienia, jak Lucky Luke
Dziś dobry dzień bo sprzedałem bryłę
Mordo, cały kilogram
Sprzedaje sobie weed4fun
Na co dzień siedzę w białym
Tak jak chirurg man
Jak nie zapłacisz, to usłyszysz strzały
Cały kraj pierdoli sobie w necie o gangsterce
Handlując mefedronem, ja (Rudeboy)
Nie jestem zdany na karierę
Mogłem wrócić tu pontonem sam
Mam dusze jak Gitano serce jak lew (Szatan)
Każdy chce być Rambo aż poleje się krew
Lecą dragi przez darknet
Lecę Lufthansą nad miastem
Skarbie to nie ten target
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
Lecę Lufthansą nad miastem
Skarbie to nie ten target
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
Poza toną zmartwień
Ja nie spełnię Twoich snów
Sam ze sobą tańczę sam ze sobą walczę
Nie gram bajek, jak Looney Tunes
Pije białą latte czarne Hugo szaty
Stale głodny władzy, jak król
Pora spełnić plany nie chce mi się marzyć
W końcu czuje, że lubi mnie bóg
Wiec idę na wschód idę na wschód
Wiem, że jesteś słodka ja znowu offline
Ciągle czuje chłód poliamoria
Szafirowy Bombay daj mi tylko doznań
Bez jałowych słów nie chce cię poznać
Nie proponuj jointa
Znowu poczułem się, jak młody bóg
Lecą dragi przez darknet
Lecę Lufthansą nad miastem
Skarbie to nie ten target
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
Lecą dragi przez darknet
Lecę Lufthansą nad miastem
Skarbie to nie ten target
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
Mówi do mnie: "Nie bądź taki już"
Bo ją łapię chamsko za tyłek
Szybszy od cienia, jak Lucky Luke
Dziś dobry dzień bo sprzedałem bryłę
Mordo, cały kilogram
Sprzedaje sobie weed4fun
Na co dzień siedzę w białym
Tak jak chirurg man
Jak nie zapłacisz, to usłyszysz strzały
Cały kraj pierdoli sobie w necie o gangsterce
Handlując mefedronem, ja (Rudeboy)
Nie jestem zdany na karierę
Mogłem wrócić tu pontonem sam
Mam dusze jak Gitano serce jak lew (Szatan)
Każdy chce być Rambo aż poleje się krew
Lecą dragi przez darknet
Lecę Lufthansą nad miastem
Skarbie to nie ten target
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz
U mnie nic nie znajdziesz