chillwagon - ziarnko do ziarnka tekst piosenki (lyrics)
[chillwagon - ziarnko do ziarnka tekst piosenki lyrics]
Drugi pełny baku, mam trochę w łapu
Trzeci pełny trapu
Płynie nie zatopisz statku
Gram koncert w Spodku
Za kilka ładnych Władków
Do mej bluzy mam przyszyte
Parę brzydkich łatek
Chillwagon to nie marka, biorę to na klatę
Padasz mordzia, tobie nie pomoże ładowarka
Składam domek z hajsu, ziarnko do ziarnka
Składam ziarnko do ziarnka
Składam ziarnko do ziarnka
Składam sianko do sianka
Zjadam ciepła szamka
Siema, siemka, ziarno do ziarenka
Codziennie pracuję, by spływało ze źródełka
Od małych ziarenek, aż po topy w coffeeshopie
Jak nie latam po osi, no to latam po Europie
Z małych rzeczy, wielkie rzeczy
Potem przeogromne
Ja nawet jak tyję, no to słychać u mnie formę
Robi się gorąco, wszędzie krążą lodówy
Nie szukamy kłopotów, jedynie lodu do wódy
Grosz do grosza, uzbiera się kwota
A jak będzie wtopa, to się coś wymota
Mam dość roboty, jak to chuj, a nie robota
Ale wszystko mi się zgadza
Kiedy zgadza mi się flota
Lokomotyw targa jeden wagon pełny baku
Drugi pełny baku, mam trochę w łapu
Trzeci pełny trapu
Płynie nie zatopisz statku
Gram koncert w Spodku
Za kilka ładnych Władków
Do mej bluzy mam przyszyte
Parę brzydkich łatek
Chillwagon to nie marka, biorę to na klatę
Padasz mordzia, tobie nie pomoże ładowarka
Składam domek z hajsu, ziarnko do ziarnka
Składam ziarnko do ziarnka
Składam ziarnko do ziarnka
Składam sianko do sianka
Zjadam ciepła szamka
Ziarnko do ziarnka, ja codziennie tak żyję
Typie
To jest moja mantra, mógłbym mieć tak na imię
Ale inaczej mi dała matka
Droga do sukcesu łatwa myślą sobie ludzie
Ale ja codziennie po niej idę
Nie jest usłana różami
Czasem noga się podwinie
Nie chodź po niej z lamusami, patrzę na to
Kto jest przy mnie
Ten, kto najpierw ze mną piecze chleb
Później go je przy mnie
Z ziomalami krowę doję
Możesz po nas dojeść sobie
To nie swag na samochody
Co kupiona już dziesiąta działka
Układałem ziomek w głowie sobie nie
Tylko ziarnko do ziarnka
Układałem w głowie plan, leci szmal
Na koncie operacja
Diamentowy kajdan, byczku to jest inwestycja
Ziarno do ziarenka, dziób w dziób
Tak jak buch do bucha, pozbierany do płuc
Ty jesteś niezdolny paziu, jak to twoje crew
Niczym bym oglądał Wojnę światów
Jak Tomek Cruise, oh
Będę robił swoje, nawet jak nie rozumieją
Do tej pory tak robiłem, tak się, kurwa
Robi pieniądz
Ja podjechałem na koniu, żeby odjechać BM'ą
I co, kurwa
Wszyscy w szoku jakby wyszedł grać Behemotha
Ziarno do ziarna, nie będę chama dokarmiał
Nie umiesz, chamie
Ogarniać i jeszcze przyjdziesz
Dlatego, że tu ziarno do
Ziarna, kogut co umie, to zgarnia
A ty nie umiesz, bo
Dziobiesz jeszcze jak pisklę, oh