Anna Jantar - Nic nie może wiecznie trwać tekst piosenki (lyrics)

[Anna Jantar - Nic nie może wiecznie trwać tekst piosenki lyrics]

Znajomy adres, te same schody
I nagłych przestrachów drzwi
A może to wszystko się śni?
Zwyczajne kwiaty na parapecie
Po kątach też zwykły kurz
A jeśli to przepadło już?
Lęk, głuchy lęk na dnie skryty gdzieś

Wtedy dziwisz się
Że tak kocham nieprzytomnie
Jak by zaraz świat miał się skończyć
Kiedy pytasz mnie: czemu rzucam
Się jak w ogień
Wprost w ramiona twe, myślę sobie:
Nic nie może przecież wiecznie trwać
Co zesłał los trzeba będzie stracić
Nic nie może przecież wiecznie trwać
Za miłość też przyjdzie kiedyś nam zapłacić

I tylko cisza
I nasze ręce i myśl koląca jak cierń
A jeśli tak naprawdę jest

Wtedy dziwisz się
Że tak kocham nieprzytomnie
Jak by zaraz świat miał się skończyć
Kiedy pytasz mnie: czemu rzucam
Się jak w ogień
Wprost w ramiona twe, myślę sobie:
Nic nie może przecież wiecznie trwać
Co zesłał los trzeba będzie stracić
Nic nie może przecież wiecznie trwać
Za miłość też przyjdzie kiedyś nam zapłacić

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować