chillwagon - numer o trapowaniu tekst piosenki (lyrics)
[chillwagon - numer o trapowaniu tekst piosenki lyrics]
Nie kocham tych szmat, chciałeś kota
No to masz chciałeś więcej, no to patrz
Dla mnie mordo nie jest płacz
Twoja dupa jest tak brudna i
Wygląda mi na klacz
Ro-robię sobie track, gdy ty walisz koń, wow
Ty wchodzisz z portfelem, a ja z walizką, wow
Twoje ziomki menele, moi jebią sąd, wow
Z tobą się nie podzielę, bo
Nie lubię ciot, wow, wow, wow
Ona chce szybki seks, w szybkiej furze, ej
Setka w sekund pięć
To ma jakiś sens, potem palę skręt
Jadę se coś zjeść
Dwa thousany w Gucci bag, jebać smuty twe
To jest synu trap, to jest, kurwa, flex, ej
(pow, pow, pow)
To jest synu beat, który robi wjeb
(pow, pow, pow) wpadam tu, kurwa
Po więcej niż przysłowiowy chleb
(pow, pow, pow)
Stylówa: łyżwa, dres, po parkingu pizga Benz
(ziu) to mój ziomal jest, nie rozumiesz
Pierdol się
Pow, pow, pow, ratata pow, pow, pow, papapa
Pow, pow, pow, ratata
Pow, pow, pow, papapa (jebać kurwy i sąd)
Ty jak robisz, to jak robot, ja robię jak leń
Za mnie skaczą pogo
A pod trzecią nogą do niej wpadam
Nie nawinę o autach to żart
Kizo z chillwagonu tylko w Maybach, trap
Płaczesz jak baba, rzuciła cię dziewczyna
Ja raz w życiu byłem
Smutny jak kończyła kokaina
Uuu, u was depresja, u mnie bal sylwestrowy
Krzysiu Ibisz zapowiada mój występ solowy
Trap
Osiedle się zmienia tak jak zmieniam się i ja
(aha)
Nie zobaczę nieba tak jak w pierwszym GTA
(aha)
Musiałem wymelać na chodniku gorzki żal
Teraz jem sałatkę cezar, żeby
Zmienić sobie smak, tajajaj
Znowu mam problem w podjęciu decyzji
Czy felgi 20″ czy 21″?
Nie odczuwam presji, ja odczuwam prestiż
A ty robisz pastisz, trochę mnie to martwi
Ajajaj
Idę spać ostatni, a budzę się jako pierwszy
Jak bilans dodatni jest
To dzień staje się lepszy
Za granicą, w kraju dzikim przyznam
Jest mi dobrze za granicą jestem nikim
Czyli jak ty w Polsce
Ja-ja-ja-jak wchodzę na scenę
To od razu jest owacja
Jak chlam, zmieniam się w zwierzę, suko
Jak reinkarnacja mój rap
To-to-to-towar wali w łeb jak Śliwowica
Mam pokój na dziewiątym, co
Wygląda jak piwnica, aha
Większość małolatów coś pierdoli
O przeżyciach i od razu coś mi śmierdzi
Bo każdy z nich gówno widział
Tak, tak, to o tobie
Nawet nie podjeżdżaj z gadką
Le lecę po zarobek
Jakby mi zadzwonił trap phone
Pow, pow, pow, ratata pow, pow, pow, papapa
Pow, pow, pow, ratata pow, pow, pow, papapa