Closterkeller - Kręgi czerwone tekst piosenki (lyrics)
[Closterkeller - Kręgi czerwone tekst piosenki lyrics]
Ten jeden oddech sprawi, że lodowiec pęknie
Krew cieknie z góry, wsiąka w martwą trawę
Rodzi kwiaty jak dłonie diabła
Walczę o najmniejszy promień światła
Nie! To nie może być prawda!
Krzyki i hałas tam gęsty szum tu na dole
Nieważkości stan, dobrze tak
W szarej mgle ciepło tonąć
Horyzont mój w tej mgle się zapada i topi
Rozsądek zjada tlenu brak
Irracjonalny niepokój
Aby nie zniknąć maluję wokół kręgi czerwone
Wolno zaciska splot bólu gad
Myśl z uwięzi zerwana szarpie się kąsa sens
O nie! Błagam na kolanach!
Nie, nie! to nie jest prawda!
Jasne światło z tamtej strony
Woła mnie, bosko lśni
Dobrze jest gdy nic nie boli
Życie przed nami całe
W stronę światła iść MUSIMY JECHAĆ DALEJ!
Powiedzcie mi gdzie on jest?
Co ja tu robię, ta krew?
Czerwone kręgi, o nie!
Ta krew nie jest moja!
W tej klatce więźniem mój krzyk
Gdzie moje Słońce? Ma żyć!
Ja muszę wstać, chcę stąd wyjść
Tak boli! Tak boli!
Klepsydry śmiech, los szyderca
Dług odbiera swój, ciemnosiny mrok
Kładzie pieczęć na naszych sercach
Czerwony krąg chciwą ręką sięga po swoje
Cena płynie krwią, ciemnosina
Kładzie się coś na mym czole dłoń zimna
Krzyki i hałas tam gęsty szum tu na dole
Nieważkości stan, dobrze tak
W szarej mgle ciepło tonąć